PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=527837}

Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

Indiana Jones and the Dial of Destiny
6,4 37 252
oceny
6,4 10 1 37252
6,0 46
ocen krytyków
Indiana Jones i artefakt przeznaczenia
powrót do forum filmu Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

archeolog w wieku George'a Busha seniora chyba nie przypadnie widzom do gustu.

ocenił(a) film na 7
Faraon_filmaniak

trzyma się jako aktor.
wolę jego niż jakiegoś młodego knypka który zepsuje cały stereotyp Indiego

settokaiba

Chris Pratt by się nadał ale na jakiegoś ucznia Indiany bo ten jest tylko jeden. Shia był beznadziejny nie musi być przecież kontynuacji z synem koniecznie...

Toma1910

Shia wcale nie był beznadziejny,tylko rola była niezbyt porywająca.Scena ze skakaniem po drzewach była moim zdaniem niepotrzebna,nic dziwnego,że Labeouf to skrytykował-ale bardzo przypominał Marlona Brando w niektórych ujęciach-sam Spielberg to przyznał.

settokaiba

Może miałeś na myśli archetyp...;-)))

Faraon_filmaniak

W serii filmów o Jamesie Bondzie ciągle zmieniali aktorów, pilnując żeby był młody i przystojny, nie ważne, że gra go zupełnie inna osoba, interesowały ich same przygody tajnego agenta. Jednak jeśli chodzi o Indianę Jonesa, nastawienie zawsze było kładzione na ten jeden konkretny wizerunek postaci. Uważam, że to dobrze gdy aktor, który gra wspaniale i charakterystycznie, kultywuje życie swojej postaci poprzez udział w kolejnych filmach. Wyobraźmy sobie teraz wspomnianego Bonda. No właśnie, tylko którego? Tylu ich już było, nie ma tutaj kanonu... A Indiana Jones? Już od początku wiadomo, o kogo chodzi. Ja się cieszę, że zobaczę kolejne przygody legendarnego archeologa z udziałem Harrisona Forda - i myślę, że wielu podziela moje zdanie.

Toshiroyuki

Chcę dać sprostowanie, że miałem na myśli "oficjalne" przygody Indiany Jonesa, a nie te poboczne produkcje o "Młodym Indianie Jonesie". Tam, to wiadomo, że nie była oficjalna kontynuacja serii, tylko jakby ten sam bohater w młodości, więc normalne że była inna obsada. Miałem na myśli kontynuację tradycji, ciąg dalszy, w którym jest zarówno coś nowego, jak i widoczny postęp czasu.

Toshiroyuki

Dziś sobie przypomniałem moją wypowiedź i zastanawiałem się nad tym i muszę dodać że nie ma powodu by trzymać filmowego Indianę Jonesa wiecznie młodym i nieśmiertelnym. Na wszystko kiedyś przyjdzie czas, aby się skończyło, a na tym polega życie, że się ludzie starzeją. Jak najbardziej jestem za Harrisonem Fordem, to genialny aktor i świetnie się trzyma.

Toshiroyuki

Generalnie rzecz biorąc w ostatniej krucjacie wypil krew ze sw grala wiec powinien być nieśmiertelny :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones