Podchodziłem do filmu z wypiekami na policzkach z nadzieją że Poszukiwacze zaginionej arki zostanie zdetronizowane. Nic bardziej mylnego. O ile trzy główne postacie Jones Salah i Maryśka :-) budzą u mnie podziw i dreszcze reszta bezpluciowa. A już chrześnica to dramat skąd tą aktorkę wyczasneli? Sama akcja filmu zbyt zabawna zero tajemniczości ot jak dla mnie komedia z beznadziejna i denerwującą muzyka. Był potencjał i niestety się zmył