no wlasnie...film zrobiono tak niesamowicie, ze dech zapiera jak sie patrzy na ruchy dłoni, falujące włosy, kropelki wody, bąbelki powietrza, po porstu majstersztyk...a historia posklejana z przygód bonda i jemu podobnych twardzieli, nawet muzyczka jakaś taka znajoma;-)
pzdr.