WYszedł gniot, który zanudzi widza po kilku minutach. Najgorsze jest to, że nie trwa pół godziny. ZMarnowany czas.
Jeśli chcecie zmarnować czas na schematyczne amerykańskie horrory/thrillery to nie oglądajcie tego. Jeśli chcecie przeżyć w kinie coś odmiennego, niezrozumiałego, a jednocześnie przykuwającego przez cały czas do ekranu, wybierzcie się na Inland Empire. To z pewnością jeden z najlepszych filmów ostatniej dekady.