Z góry trzeba zaznaczyć że nie jest to film dla każdego.

Spory natłok wiedzy sprawia że widz nie zgłębiający swojego wewnętrznego świata poczuje się zagubiony i wiele rzeczy będzie dla niego niezrozumiałych.
Natomiast jeżeli ktoś była na ceremonii ayahuasci, przeżył jakiekolwiek doświadczenia psychodzeliczne, czytał E. Tolle, nie są mu obce takie postacie jak Mooji czy Sadhguru albo chociaż dotknął tematu medytacji i poczuł na własnej skórze jak słodki może być nawet sekundowy stan braku myślenia umysłem - poczuje się jak w domu.

Dla mnie osobiście film w pełni podsumował wiedzę jaka trafiała do mnie przez ostatnie 7 lat życia. Ugruntował mnie w tym czego nauczyła mnie Ayahuasca i wytłumaczył część moich wglądów. Warto go obejrzeć co jakiś czas ponieważ za każdym razem trafi do nas co innego. Zgodzę się że pod koniec może być lekko męcząco ale trzeba brać poprawkę na to że film chce nam przekazać to czego nie sposób przedstawić słowami i generalnie stwierdzam że robi to całkiem dobrze.
Polecam!