Fakt faktem film nie należał do najlepszych, ciężko go zaklasyfikować do horroru. Nie był także szczególnie wciągający. Powiedziałabym bardziej, że to film psychologiczny dla nastolatków (z ostatnich filmów trochę mi przypominał klimatem "Zdjęcia Ginger"-> również nie jest to horror, a bardziej filmidło dla nastolatków). Uradowała mnie w tym filmie za to obecność Sarah Bolger i Lily Cole, które jak dla mnie są dobrymi aktorkami i zawsze mnie cieszy ich obecność w jakimś filmie. Jak ktoś już pisał- film piękny i subtelny, ale nie doszukiwałabym się niczego ponadto.