Jak wiemy horror to gatunek, który ma wywołać klimat grozy,
poczucie strachu u widza, niepokój, czy stan obrzydzenia, lub
nawet szok. Czym zatem zasłużył sobie ''Internat'' na
podciągnięcie pod tą właśnie kategorię? Szczerze, to nie
mam bladego pojęcia.
Już od samego początku widać, że ktoś tu nas chce
wprowadzić w dość specyficzny klimat, który raczej nie wróży
nic dobrego. Przez to film ten staje się okrutnie ospały, nie
posiada on kompletnie napięcia, wstrętnie nuży, sprawia, że
jesteśmy wobec niego całkowicie obojętni, bo historyjka którą
obserwujemy jest kiepska, nijaka i bezpłciowa.
Śmiać mi się chce, bo po ten ''wynalazek'' powinni sięgnąć ci,
którym po głowie chodzą głupoty w postaci targnięcia się na
własne życie. Murowane, że odechce im się od razu, bo po
prostu odlecą w krainę snów :) taki głupi żarcik.
Bo film Harron to doskonały usypiacz. Sam broniłem się jak
mogłem i jakimś cudem udało mi się przebrnąć do końca,
ale w sumie to i po co? Tylko chyba by ocenić go
subiektywnie, no i sprawiedliwie.
Mamy tu 85 minut prostego jak cep scenariusza, który bez
wątpienia mogłaby napisać co druga nastolatka.
Wspomniany sex, krew i śmierć to tutaj tylko puste słowa.
Poza tymi zarzutami, dochodzi jeszcze bardzo przeciętna
muzyka, brak jakiegokolwiek napięcia, efekty specjalne
których trudno się doszukać (no właśnie gdzież one są?), oraz
gra aktorek poniżej oczekiwań.
Miałem wrażenie, że ''Internat'' to typowe dzieło dla wielbicieli
''Zmierzchów'', z tym, że nawet w całej ''sadze'' dzieje się dużo
więcej, aniżeli tutaj.
Jak czytam, że jest to opowieść ''pełna erotycznego napięcia''
to mnie ogarnia szyderstwo. Bo sam motyw przewodni nie
jest niczym odkrywczym, a już na pewno swoją formą nie jest
w stanie zainteresować i zaskoczyć wybrednych wielbicieli.
Jedynie co zaważyło na wyższej niż ''jeden'' ocenie, to urocze
aktoreczki takie jak Sarah Bolger, czy Gia Sandhu.
W przeciwieństwie do tych dziewcząt, Lily Cole akurat
odpychała mnie nie tylko swoim zachowywaniem, co
wyglądem. No może jeszcze fakt, iż widziałem wiele gorszych
horrorów.
Ogólnie przesadnie reklamowany, bo tym samym
przereklamowany ''Internat'', może otrzymać ode mnie tylko i
wyłącznie 2/10.
Pozdrawiam