Wiec tak... Jak wszystko to co bylo ukazane w filmie moglo sie stac?? rozumiem ,ze byl tunel czasoprzestrzenny itp. ale gdzie sens? np. sceny : ''dotkniecie reki innej formy zycia'' , ''spadajace ksiazki'' a na koniec sie okazuje ,ze to nasz glowny bohater to zrobil.... Jak mogl to zrobic skoro fabula filmu dziala sie przed cofnieciem w czasie? Jest na to jakies wytlumaczenie? rozumiem jakby najpierw bylo tak ,ze byla jakas akcja a potem bohater chcialby zmienic bieg historii i w filmie sie dowiedzial ,ze juz wczesniej sie cofnal.
To tak jakbym lezal pijany na torach a ktos mnie przeniósł obok na trawe i ocalil zycie a potem okazaloby sie ,ze to ja cofniety w czasie... totalnie bez sensu ;) inna sprawa jakby to byl moj kolega i on by zginal a ja przeniósłbym sie w czasie zeby zmienic bieg wydarzen historii i cofajac sie przeniosl bym go na trawe wtedy mialoby to sens. Cos sie musi wydarzyc zeby mozna bylo to zmienic.
ale to jest najwiekszy :D cala fabula bez sensu a ludzie sie jaraja tym filmem ;) pewnie nawet nie kumaja go