PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547189}

Intruz

The Host
6,5 97 151
ocen
6,5 10 1 97151
2,3 7
ocen krytyków
Intruz
powrót do forum filmu Intruz
ocenił(a) film na 10
pudelica

Książka akurat jest moim zdaniem niesamowita. Słysząc Stephanie Meyer wszystkim przychodzi na myśl tylko "Zmierzch". Polecam jednak sięgnąć po "Intruza", a może zmienisz zadnie. :)

ocenił(a) film na 4
weronikap97

Ja na filmie się zawiodłem. Spodziewałem się filmu o kosmitach z romansem w tle a było odwrotnie. Dodatkowo romans wątpliwej jakości. Zmierzch był o wiele ciekawszy.

ocenił(a) film na 9
pikardil

Mnie nazwisko autorki odstraszało przed książką i filmem, no bo czy ktoś kto wymyślił "Zmierzch" mógłby zrobić coś co da się przeczytać? Na szczęście tym razem się pomyliłem.

adasheh86

To "Zmierzch" został wymyślony? Myślałem że to deliryczny bełkot upalonej faszystki, która przez kompleksy nie potrafiła znaleźć sobie chłopaka i teraz roztrząsa jak by to mogło się ułożyć gdyby ważyła o połowę mniej - oczywiście wciąż wirtualnie w wyobraźni.

ocenił(a) film na 8
adasheh86

obejrzałam tylko dlatego, że włączyłam tv tuż po rozpoczęciu i zanim się zorientowałam co oglądam, to nie mogłam się oderwać od ekranu. Ale i tak dalej nie wierzę, że wymyśliła, to kobieta od zmierzchu...

ocenił(a) film na 4
weronikap97

Lepiej już, żeby Meyer była kojarzona ze "Zmierzchem" niż z "Intruzem", bo to drugie jest nie tylko gloryfikacją chorej wizji związku z facetem, który rzuca partnerką po ścianach, ale również obrzydliwą pochwałą myślenia, jakiego nie powstydziłby się Hitler. Meyer sama przyznała w jakimś wywiadzie, że uważa ludzi za rasę słabą i ułomną, więc w swoich utworach stara się zrobić coś lepszego. Najpierw były Meyerpiry, które były bandą wiecznej bananowej młodzieży z kompleksem Boga, a teraz mamy bandę Duszyczek, które są absolutnymi hipokrytami i gdybym nie widziała w niemal każdym zdaniu tej książki podkreślenia, jak to gatunek ludzki ssie, to bym była pod wrażeniem wykreowania tak zapatrzonych w siebie antagonistów, jakimi są dusze.
"Zmierzch" był kretyński, a chwilami nawet obrzydliwy, ale "Intruz" jest po prostu odrażający pod każdym możliwym względem, że o niedorzeczności właściwie każdej "emocjonalnej" sceny poza śmiercią Waltera nie wspomnę.

LemonadeChan

A kto tu przepraszam rzuca partnerką po ścianach?

ocenił(a) film na 4
Quaithe

Jared, tylko jakieś pięćset razy.

LemonadeChan

Chyba muszę to obejrzeć jeszcze raz, bo nie mam pojęcia o czym mówisz.

ocenił(a) film na 4
Quaithe

Akurat w tym wypadku mówiłam o książce, bowiem film jest tak nijaki, że wyleciał mi z pamięci, nie jestem mu nawet w stanie wystawić oceny. Może spece od PR Stefci się skapnęli, że pranie Wandziomeli po mordce przez tru loffa jest niezbyt poprawne politycznie i w filmie to nie zaistniało. Nie wiem, nie pamiętam. Co wystawia chyba najlepsze świadectwo temu filmowi, skoro jestem w stanie powiedzieć o nim tyle, co zobaczę na screenach.

LemonadeChan

Czytalas/es moze analizy Maryboo i Beige ? :)

ocenił(a) film na 4
crulova

Czytałam, czytałam, przyznam szczerze, że choć sama widziałam, ile tam jest obrzydlistw, to jednak kilka sporych mi umknęło, zanim dziewczyny ich nie obnażyły. ;)

weronikap97

Od intruza juz nawet zmierzch lepszy.

ocenił(a) film na 1
pudelica

Akurat był znacznie lepszy niż można się było spodziewać. Znacznie lepszy czyli miał dobre strony w ogóle. Choć niewiele.
Aktorstwo, kiepskie przez większość czasu, było podnoszone przez Ronan i Kruger a to już o 2 porządnych aktorów więcej niż w Zmierzchu. Materiał do zaadaptowania może i beznadziejny, ale wciąż lepszy niż Twilight. Sam film wygląda bardzo ładnie a i romansu mniej.
Ale reszta głupia i przesadnie dramatyczna, więc owszem, nie warto oglądać. Lepiej zobaczyć Zmierzch. Przynajmniej można się pośmiać z tamtych postaci, te tutaj jakieś nudne.

ocenił(a) film na 2
Lucid_D

Co do Ronan to śmiem się nie zgodzić, Niepokonani, Nostalgia Anioła, Pokuta, w końcu też Intruz, widzimy role bez większego zarzutu ale też bez polotu czy też konkretnego rozwoju. Tak, jak ją zapamiętałam z Pokuty, gdzie miała ok 13 lat, tak też widzę ją w Intruzie - inne imię i historia, względnie inna osobowość, ten sam przetarty schemat zachowania. Nie będę tu się zbytnio rozpisywać na temat jej osoby, jako że specjalnych zarzutów nie mam do jej jednowymiarowej gry aktorskiej, ale jestem przekonana, że w Grand Budapest Hotel znów zawieje od niej tą samą przewidywalnością.
Romans tu objawia się w sprytnych chwytach, ktore działają niestety nie na każdego - bo ile można oglądać te pełne wysiłku pocałunki, które w całym swoim absurdzie okazują się jednym z czynników napędzających nie tylko wątek miłosny, ale także cały proces, eee, rozdzielenia tej jakże głębokiej i fascynującej więzi łączącej Melanie i Wandę - więzi przedstawionej w tak powierzchowny i amatorski sposób, że aż przykro na to patrzeć.
A Zmierzch rzeczywiście godny śmiechu, aż trudno nie dziękować producentom za powstawanie takich miernych filmów :3

ocenił(a) film na 1
pudelica

Z wiernymi fanami grafomanii pani Meyer nie podyskutujesz.
Ten film to miła dla oka bajeczka dla ćwierć inteligentnej masy o dobrych kosmitach, dobrych ludziach, czyli generalnie utopia w świecie inwazji kosmitów na naszą planetę - generalnie niesmak i zażenowanie od początku do końca. Brakowało tylko tęczowych kucyków i hello kitty.
Jednak podejrzewam, że jakbym miała te 12-14 lat być może patrzyłabym inaczej... czasy się zmieniają.

pudelica

akurat "Intruz" jest naprawdę bardzo dobry. sama się zdziwiłam, że wyszedł spod pióra Stephanie Meyer. "Zmierzch" czytałam i bardzo,bardzo żałuję. od tamtej pory mam awersję do książek z wampirami. aż musiałam się upewnić czy "Intruza" na pewno napisała ta sama kobieta. tak więc nie zrażaj się od razu - ze swojej strony polecam :)


pozdrawiam.

pudelica

Zasiadłem do filmu nie wiedząc nic o jego książkowej genezie i powiem szczerze, że nawet dobry mi się wydał. Dużo się w nim dzieje, bohaterowie nakreśleni w wyraźny sposób, trzymająca w napięciu fabuła trochę wyłazi z tego wszystkiego infantylność - ale wiadomo film skierowany do nastolatek, mimo to nie jest to film pusty jak "Zmierzch". Zdecydowanie gdzieś pomiędzy westchnieniami zakochanych porusza aktualne tematy: Dżihadyści - faszyści, putiniowski imperializm i ruch oporu, który się nie poddaje wbrew wszystkiemu, nawet zdrowej logice. No i temat tolerancji w szerokim rozumieniu tego słowa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones