Ale skoro wirus powodował pokój na świecie to na cholere z nim walczyli? Ta jeszcze zaczeła
zabijać ludzi... tak naprawde wydaje mi się czasem, że ludzkość to prawdziwy wirus i choroba
tej planety...
Bo tracili odczucie emocji. I stawali się kimś innym?? Bali się przemiany. Po za tym jeden z "zakażonych" powiedział, że w "nowym" świecie nie ma miejsca dla tych co są odporni, a synek głównej bohaterki był odporny. Nic dziwnego, że chciała za wszelką cenę pozostać normalna, inaczej straciła by syna.
"Nie bój się zmiany na lepsze" jak mówił poeta.Powinna podejść do tego racjonalnie- jeden człowiek zamiast setek (tysięcy?) które giną każdego dnia w różnego rodzaju konfliktach na łez padole...
Przecież ten wirus sprawiał że ludzie tracili swoją świadomość na rzecz świadomości obcych,właśnie w ten sposób obca cywilizacja chciała podbić naszą planetę.Dlatego ci którzy nie zostali zarażeni szukali szczepionki.Co do tego że strzelała to co miała robić?,perswadować?,przecież oni chcieli zabrac jej dziecko a że byli pozbawieni emocji pozostało podarowac im pare gram ołowiu.
Wątpię by jakakolwiek matka oddała swoje dziecko w zamian za "pokój na świecie".
Ciekawe co Ty byś zrobił na Jej miejscu. Poza tym chyba nie zrozumiałeś filmu skoro piszesz takie bzdury. Ktoś narzuca ci swoje jednakowe poglądy, wmawia że będzie lepiej, bezpieczniej, "normalnie" a ty wierzysz ślepo jak dzieciak.... Gratuluje
To zupełnie tak jak Polacy w każdych kolejnych wyborach, także co się dziwisz.Też jestem Polakiem... Dziękuje.
Wirus powodujący pokój, tamujący wszelkie emocje... zamiast wirusa masz tabletki o podobnym skutku w filmie "Equilibrium" polecam
Wydaje mi się, chociaż może doszukuje się wielkiej alegorii w nie tak wielkim kinie (dałem 8 - za pomysł i fabułę), że możnaby odnieść ten "wirus" do tego co dzieje się teraz, w mediach, w internecie. Totalna znieczulica. Informacje o kolejnych setkach ofiar w katakliźmie podawane są tak samo jak informacja o zwycięstwie sportowca na olimpiadzie.
Fajnie, że powstał taki film - pokazujący, czym różnimy się od zwierząt. Bez emocji stajemy się posłuszną masą, działającą według danych i wytycznych. Myślę, że dlatego z nim walczyli :)