Mam wrazenie ze PSEUDO-SCENARZYSCI tego filmu bazowali na kretynach i idiotach
ktorzy tak naprawde nie czytali wielu komiksow o 'IRON MANIE'... Jak mozna z tak swietnej
postaci komiksowej jaka jest MANDARYN robic terroryste ewidetnie w dzialaniach podobnego
do OSAMY BIN LADENA a do tego zupelnie innej narodowosci jak komiksowy
MANDARYN... MANDARYN BYL I ZAWSZE BEDZIE AZJATA! TAK BYLO W KOMIKSACH
I TAK POWINNO ZOSTAC A JUZ NAPEWNO NIE BYL TERRORYSTA... PRZYBLIZE WAM
ZARAZ PRAWDZIWA POSTAC MANDARYNA: "Mandaryn - jeden z głównych przeciwników
Iron Mana. Posiadł swoją nadprzyrodzoną moc dzięki zgłębieniu wiedzy mieszkańców z
planety Maklu-4. Dotarł do tej wiedzy znajdując rozbity statek Axonn-Karra. W statku tym
znalazł też dziesięć pierścieni, których nauczył się używać i które również zapewniły mu
nadludzkie moce. Jednym z najgroźniejszych wynalazków Mandaryna był gigantyczny pojazd
latający w kształcie smoka. Świetnie uzbrojony i wytrzymały, został zniszczony dopiero przez
połączone siły Avengers." Przypomne ze kazdy z 10 pierscieni to byly inne moce i
kataklizmy... CZY POJE...NI SCENARZYSCI NAPRAWDE NIE MOGLI UKAZAC TEJ
POSTACI TAK JAK TA W KOMIKSIE! PO CO TOTALNE ZMIANY I ROBIENIE Z
MANDARYNA BIN LADENA ;( ...
przynajmniej film był bardziej realistyczny.... dobrze, że nie było żadnych mocy.
Obejrzyj sobie All Hail the King, prawdopodobnie prawdziwy Mandaryn pojawi sie w Iron Manie 4
Teraz jest to mozliwe ale dopiero tak w 2019/2020 wiec trzeba bedzie troche poczekac :(
To akurat nic. Fakt, że głos podkładał mu Kryszak sprawia, że mam ochotę zwrócić obiad. Totalna kpina z widza.
To po cholerę oglądasz filmy z dubbingiem? W oryginale Kingsley naprawdę dobrze zagrał Mandaryna.
No to ciesze sie, ze historia opisana przez Ciebie nie ujrzala i miejmy na na dzieje - nigdy nie ujrzy swiatla dziennego.
Dawno nie dostalem takiej dawki debilizmu. Kiedy ludzie zdadza sobie sprawe, ze to co sprawdza sie w komiksach nie koniecznie musi wyjsc w postaci filmu? A Mandaryn otrzymal taka, a nie inna narodowosc z prostego powodu - aby ludzie mogli sobie przynajmniej w jakims stopniu odniesc film do rzeczywistosci. Chyba, ze zyjemy w czasach, gdzie Azjaci uwazani sa za terrorystow.
"{Dawno nie dostalem takiej dawki debilizmu"
ja też czytając twoją wypowiedź, parafrazując niech Bond będzie czarny
?
Genialny przyklad - winszuje.
Chyba jest roznica miedzy zbedna i bezcelowa zmiana narodowosci glownego protagonisty, a zmiana historii bohatera tak, aby przeniesc to na wielki ekran, prawda? Nie wiem, nie czytalem tego komiksu - moze jest genialny. Wiem jednakze, ze jakby w kinie nagle wyskoczyl ,,gigantyczny pojazd latający w kształcie smoka'' to ludzie umarliby ze smiechu.
Chyba nie do konca wiesz jakimi prawami rzadza sie komiksy.
Kolejny przykład twojego debilizmu, nawet nie wiesz co krytykujesz. Trzymając się dalej Bonda, to że wiemy, że ma licencję na zabijanie nie znaczy, że jest płatnym mordercą.
Idz zrobic sobie dobrze pod zdjecie Craiga, wejdz na filmweba i jeszcze raz przeczytaj to, co napisal autor tematu. A potem zastanow sie czy jest mozliwe przeniesienie tego na duzy ekran tak, aby:
po pierwsze: nie wygladalo jak ekranizacja tabalugi
po drugie: zachowalo klimat komiksow
To jest identyczna sytuacja jak z ekranizacja ''Lsnienia''. Jednym z najlepszych momentow ksiazki byl motyw z ''ruszajacymi sie zywoplotami'' i zachodzilem w glowe jak Kubrick mogl pominac tak istotny i ciekawy watek. Ale potem zdalem sobie sprawe, ze przeniesienie tego na ekran nie wyszloby na dobre filmowi (i tak samo sprawy sie maja w przypadku historii opisanej przez autora)
Craig? O co ci chodzi? Głodnemu chleb na myśli, co? Nie pójdę w twoje ślady, zdjęcie zostaw dla siebie.
Wracając do sedna sprawy: usłyszał o dziwnym pojeździe, którego sobie wyobrazić nie może i psioczy, żałosny jesteś, bo krytykujesz coś czego nigdy nie widziałeś (w komiksie) nie masz w ogóle pojęcia o pierwowzorze, a i tak się wykłócasz że to głupi pomysł, że w IM3 dobrze zrobili
po pierwsze: zostań przy Tabaludze
po drugie: co ty wiesz o komiksach, żeby wypowiadać się na temat ich ekranizacji
Drogi Czlowieku ciezko myslacy,
otoz odnioslem sie do tego, co napisal autor tematu. Nie wiem jak to sie ma do prawdziwego komiksu i szczerze powiem, ze lata mi to kolo pewnej czesci ciala.
To nic osobistego, ale szkoda mi na Ciebie czasu. Chyba nie ogladales poprzednich czesci Iron mana, bo jakbys je widzial to wiedzialbys, ze ta historia nijak wpasowalaby sie w klimat poprzednich czesci.
Skoro szkoda Ci na mnie czasu to po co się wysilasz, twoje marne argumenty i tak do mnie nie trafiają. A po co ma się wpasować w klimat poprzednich części? Nowy wróg, nowa historia, nowy klimat.
Jak obejrzysz All Hail the King to będziesz wiedział że istnieje również prawdziwy Mandaryn.
Myśle że może on być głównym czarnym charakterem faz 4 - ? mcu tak jak teraz jest Thanos.
A ja się zastanawiam czy All hail the king to próba naprawienia błędu czy jednak zaplanowali tą mistyfikację z Mandarynem, a krótkometrażówkę wrzucili, żeby uspokoić fanów, bo prawdziwy Mandaryn to plan na dalszą przyszłość.
Nie jestem pewien czy wiesz, ale Ben Kingsley (aktor odgrywający Mandaryna) ma hinduskie pochodzenie ;)
właśnie to herezja, wytrwałem do końca filmu z powodu rewelacyjnego dubbingu , niektóre teksty Starka lepsze niż w oryginale, m.in o rózgach przy tym statku :D:D Do samego filmu, to cholernie mnie wkurzyło nieśmiertelność Stark bo nieśmiertelności aler ego nie można się dziwić, kiedy atakowało 1 raz na klifie jego posiadłość facet odbił się od ściany jakby był z gumy albo ściana była! : WTF !!! Ale podobnie jak z Deadpoolem w "Genezie Xmenów-Rosomaka" dostał krótkometrażówkę w "Niech żyje król" Mam nadzieję że to rozwiną