Horroru w tym ze świecą (zapłonową) szukać :) Raczej jest to taka mieszanka dramatu i thrillera. Trochę momentami pokręcony, ale po pewnym czasie można łatwo te wszystkie puzzle poskładać w jakiś sensowny obrazek.
Najsłabszym elementem tejże produkcji jest niestety panna Abigail "wytrzeszcz" Breslin, która zagrała tak plastikowo, jakby zrobiła to w ramach przymusowej pracy społecznej.
Obejrzeć od biedy można, ale nie jest to raczej pozycja obowiązkowa.