scenariusze a raczej receptura filmów typu The Core,Armageddon czy wielu wielu innych podobnych jest IDENTYCZNA.Film musi być kasowy :) więc ma być TELEDYSKIEM (YES!) Jak wszystko wokół nas ewoluuje (w przyrodzie zmiany są niewidoczne na codzień ale w skali miliona lat mozna dostrzec jakieś "nieznaczne" różnice hehe) tak też scenariusze też ewoluują - wystarczy porównać SUPERPRODUKCJE :) z lat pięćdziesiątych (WOW) , kasowe szlagiery (filmy katastroficzne) lat siedemdziesiątych czy najnowsze które są już EXTREMALNIE SZYBKIE i NIESAMOWICIE WYKRĘCONE uffffff dojechałem
-----------------
Myślę, że w tym pikantnym hollywoodzkim sosie należałoby się spodziewać szczypty europejskości aby nowe produkcje nabrały wyrazistszego, stonowanego smaku.W przeciwnym razie filmy zza wielkiej wody staną się niesamowicie nudne i schematyczne.Wszyscy szukamy w filmach kontrastów; lepszych modyfikacji utartych schematów; jednym słowem ewolucji w tych obrazach a nie nudnej choć brawurowej ale stagnacji.
z innej beczki
Jesteśmy w domu :)
Tych kilku polaków "rzeźbiących" filmowe-arcydzieła ;-) - jaskółki nie czyni ale im będzie nam się lepiej żyło w tym kraju nad Wisłą (albo na odwrót) tym większe szanse na zrealizowanie słynnego "TERAZ POLSKA"