Nie wnikam w to czy Stone chociażby ociera się o prawdę w swoich spekulacjach, traktuje ten film jako świetne political-fiction. Ważny jest sposób w jaki reżyser prowadzi widza przez labirynt faktów,domysłów, kłamstw i spekulacji.
Film trwa bardzo długo ale nie jest ani trochę nużący, Stone narzuca odpowiednie tempo i nie pozwala się nudzić. Mamy klimatyczne zdjęcia Richardsona, dynamiczny montaż i kilka świetnych ról - Joe Pesci, Gary Oldman, Tommy Lee Jones, Jack Lemmon. Costner zagrał w porządku, ale tak jak w Nietykalnych został przyćmiony przez najlepszych aktorów drugoplanowych.