PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=536413}

Ja, Frankenstein

I, Frankenstein
5,3 33 475
ocen
5,3 10 1 33475
2,6 5
ocen krytyków
Ja, Frankenstein
powrót do forum filmu Ja, Frankenstein

Ze stron producentów można dowiedzieć się kilku bardzo ciekawych szczegółów. Mianowicie akcja rozgrywać się będzie w czasie drugiej wojny światowej między innymi w jednym z alianckich laboratorium położonych na terytorium anglii. Stwór (od autor, chodzi oczywiście o Franka) zostaje stworzony z części ciał najniebezpieczniejszych psychopatycznych morderców żyjących na świecie - z mózgiem jednego z najokrutniejszych dowódców wojsk hitlerowskich. Ożywiony zostaje wysłany na teren wroga mając siać spustoszenie. W wyniku przejęcia władzy nad ciałem przez mózg żołnierza niemieckiego przechodzi on na stronę wroga. W międzyczasie powstaje drugi stwór - kobieta. Otrzymuje on mózg umierającej na raka Pani doktor (w tej roli Miranda Otto), która była odpowiedzialna za ożywienie Frankensteina. Niemcy napadają na Anglię, Frankenstein sieje ogromne spustoszenie korzystając ze swoich nadnaturalnych sił. Czy Pani doktor w ciele potwora zdoła się mu przeciwstawić?

StrazakNieSam

Będzie to chyba najgłupszy film o Mr. Frankensteine jaki do tej pory widziałem.

StrazakNieSam

Wszystko fajnie, ale gwoli jasności - Frankenstein to nazwisko oryginalnego twórcy potwora w powieści Mary Shelley. Nie wiedzieć czemu przyjęło się, iż jest to imię powstałego potwora, który pozostaje nienazwany przez cały czas trwania książki.

maryyja

odpowiedź jest prosta, scenarzysta ani reżyser nie czytali powieści pani Shelley, i nie wiedzą że nazwisko nosił doktor, nie potwór .... zresztą 99% amerykanów też o tym nie ma bladego pojęcia, fabuła niczym z Grindhouse Rodriqueza

mieszkoxxx

StrazakNieSam nie czytał, tak jak i większość ludzi (czy 99% nie wiem, i na pewno nie tylko amerykanów) ale twórcy filmu już niekoniecznie. Nazwali potwora Adam, zresztą nie oni pierwsi, a nie Frankenstein

mieszkoxxx

Nie wiem o co wam chodzi, w tym filmie potwór wcale nie nazywa się Frankenstein, za to jest postać dr Frankensteina.

Ancient_Behemoth

W tym filmie jest przecież postać dr Frankensteina, zaś potwór ma na imię Adam, a nazwisko Frankenstein "odziedziczył" tylko po swoim stwórcy. Zresztą sam film - jak już wspomniał jeden kolega - nie jest wcale ekranizacją słynnej powieści, tylko komiksu. Zarzucacie twórcom filmu tworzenie go na podstawie jakichś swoich wizji bez zapoznania się ze źródłem, a sami robicie coś podobnego - wypowiadacie się krytycznie o filmie chyba tylko na podstawie jego tytułu i streszczenia fabuły z pierwszego postu, bez dowiedzenia się o nim czegoś więcej. (chociażby na podstawie czego powstaje)

ocenił(a) film na 4
StrazakNieSam

Może małe doprecyzowanie, z tego co się dowiedziałem, to film ma się opierać na komiksie "I,Frankenstein" a nie na (wspaniałej) książce Mary Shelley, tak więc fabuła może może się znacząco różnić od znanej nam i wielokrotnie powielanej w kinie historii. Ponadto, główny bohater filmu, czyli Adam, ma ponoć "żyć i walczyć" w świecie opanowanym przez dwie nieśmiertelne rasy (ring a bell?). Dodaj do tego kto jest producentem wykonawczym i autorem wspomnianego komiksu (Kevin Grevioux) oraz fakt, że w nieznanej jeszcze roli wystąpi Bill Nighty (pamiętny Victor z Underworld) i powstaje ciekawe koncepcja wspólnego uniwersum :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones