Obejrzalam go bez przerw, bardzo poruszajaca historia...
mnie też porwała ta historia, nie mniej jednak cały czas mdliło mnie, bo główna bohaterka przypominała Nicole Kidman :D
Czemu Kidman? Może trochę, w blond włosach. Ale jako brunetka niespecjalnie mi się z panią Kidman kojarzyła:)
Ja także oberzałam z zainteresowaniem i to kilka razy. Jeden z moich ulubioncych filmów. Ciekawe zdjęcia, delikatność jakiej brakuje ostatnio w filmach i niesamowity klimat.
Mnie też wciągnął:D Żałuję, że nie byłam na nim w kinie. Wciągnął, wzruszył, oczarował:) Jestem zachwycona.
Jaki niesamowity odpoczynek po teledyskowych prawie modnych (hm?) produkcjach. Subtelne piękno i urok XIX wiecznego Albionu - zdjęcia, muzyka - wszystko bardzo zgrane. No i mistrzowska gra.
Mi również film przypadł do gustu,przekonywująca i subtelna gra aktorów,ciekawa,nienachalna historia i piękne zdjęcia. Dodatkowo na co zwróciłam uwagę w tym filmie to dźwięk-każdy ruch,oddech,słowo jest jak muzyka.
Za pierwszym razem nie przypadł mi do gustu (przyznam, że przerwałam oglądanie po półgodzinie), ale po ponownym, dokładnym obejrzeniu... Zakochałam się. Jest taki klimatyczny i jak kilka osób wyżej wspomniało - subtelny i jakże inny od współczesnych filmów próbujących poruszać podobną tematykę. Cudeńko...
Ja tam samo, podchodziłam do niego dwa razy i dopiero za drugim się zakochałam. Wspaniały, istna perełka ale.. Nie dla każdego.
Film jest naprawdę piękny. Oglądaliśmy go na języku polskim, wszyscy w klasie byli nim oczarowani..cudowna historia, przepiękne zdjęcia i krajobrazy, bardzo dobra gra aktorska..a szczególnie Bena :) Produkcja ta naprawdę wywarła na mnie wielkie wrażenie.