Mi również film bardzo się podobał, aktorzy się spisali, SRK moim zdaniem fajnie wyglądał z bródką:). Ciekawa fabuła i ładne piosenki. Wart obejrzenia, na pewno nieraz jeszcze do niego wrócę:)

O tak, bródka bardzo mu pasowała. I podobało mi się także,że nareszcie wyglądał na swój wiek. Bo w ostatnich filmach które z nim oglądałam był zawsze młody,młody i nadal młody...Jakby w ogóle się nie starzał. Dobra charakteryzacja robi cuda i to też jest fajne. Ale tutaj akurat bardzo pasował mu taki dojrzały wygląd. I muszę przyznać,że im starszy to podoba mi się coraz bardziej. Wiem,że tu nie chodzi tylko o wygląd aktora ale o jego grę, ale jednak wygląd ma duże znaczenie. A poza tym jego gra i zachowanie także bardzo mi się podobała.Tak jak nigdy nie by nią jestem :) Uważam,że jest to jeden z jego najciekawszych filmów.

Coś mi na końcu ucięło w wypowiedzi, Przedostatnie zdanie miało brzmieć: Tak jak nigdy nie byłam wielbicielką Shahrukha to teraz już nią jestem :)

Film sam w sobie dobry. Świetne role SRK i Anushki. Ale Katrina? Ona jest dla mnie pomyłką w tym filmie. Chociaż u pana Chopry pewnie chodziło o to aby pokazać heroinę z lat 90. Mógł jednak do tego zaangażować aktorkę z większym warsztatem aktorskim. Anushka debiutowała w 2008 roku, a porównanie ich dwóch to jak niebo i ziemia. Niestety, ale dla mnie Katrina zepsuła cały film. Dlatego tylko, a może aż 7.

Mi z kolei Katrina podobała się bardzo. Według mnie grała świetnie, momentami lepiej i bardziej przekonująco niż Anushka czy nawet Shahrukh. Czytałam już opinie że gra sztucznie ale ja zupełnie jej tak nie odebrałam. Widziałam z nią zaledwie kilka i filmów ale właściwie w każdym mi się podobała. Uważam że do roli w Jab Tak Hai Jaan nadawała się bardzo.

Dla mnie Katrina w przemyśle filmowym to kompletna pomyłka. Jedyna rola w której mi się podobała to Zoya z Ek Tha Tiger. Nie wiem po co w Bollywood aktorka, która nawet sama siebie nie potrafi zdubbingować. Katrina jest dobrą tancerką i modelką i na tym powinna poprzestać. Jej jedyny wkład w filmy to mogłyby być co najwyżej Item Songi, w których mogłaby pochwalić się tańcem.

trochę się nie zgodzę. W tym filmie rzeczywiście nawet lalka z wosku byłaby lepsza od Katriny, to mimo wszystko są filmy, gdzie potrafi pokazać nieco mimiki twarzy - moim zdaniem całkiem nieźle odnajduje się w komediach.

Ja bym się gry Katriny w tym filmie nie czepiała. Taka miała rolę, taki był charakter postaci.
Meera nie była spontaniczną beztroską młodziutką dziewczyną, pełną radości życia, tylko spokojną panienką
"z dobrego domu", córką właściciela firmy, która wynajęła sobie bezczelnego ulicznego grajka, by ją nauczył zaśpiewać jedną piosenkę po pendżabsku. Nawet jeśli miło jej się spędzało czas na tej nauce, to nawet jej nie przyszła do głowy żadna miłość. Wyznanie Samara na stacji metra to było dla niej ogromne zaskoczenie i nawet nie miała pojęcia, co ona ma ogóle "z tym fantem" zrobić. Ten człowiek był dla niej w ogóle z innego świata. Poza tym i tak sytuacja sama w sobie była dość skomplikowana (jak to w filmach Bollywood). Emocje postanowiła ukrywać, więc je ukrywała. Zauważ, że Samar nawet się nie domyślał, że ona też coś do niego czuje, aż do czasu je wyznania na łące.
Ale zaczyna robić wreszcie miny w okresie gorącego romansu (czyli piosenki Saans), tym niemniej zauważ, że romansowanie z grajkiem -kelnerem nie spowodowało, by odwołała swój ślub i zerwała zaręczyny z panem bankowcem. Twardo stąpająca po ziemi kobieta. No i grzeczna córunia. Przepełniona poczuciem winy "grzesznica", menedżerka zawierająca "umowy handlowe" z Jezusem.

A potem musiała ciągnąć to aż do końca, jako konsekwencję swojego wyboru.

Moim zdaniem Katrina zagrała dokładnie tak, jak należało przedstawić te postać.
Inaczej treść nie byłaby czytelna.

Możliwe, że problem polega na tym, że postać Meery nie była jakoś wybitnie napisana, ale w pierwszej części ona grała 21-latkę, a ten wiek wymaga pełni życia. Są sceny, w którym widać, że mimo iż ma być spokojną panienką z dobrego domu, ma ostry charakter. Dla mnie po prostu, jej wyraz twarzy- nie zmienił się za bardzo, po rozpoczęciu związku z Samarem. Co ciekawe, na youtube są filmiki ze scenami wyrzuconymi z filmu- bardzo szkoda, że nie zostały jednak dołączone, bo to właśnie jedyne sceny gdzie widać że Meera to wesoła, normalna młoda dziewczyna.

Zgadzam sie, Katrina mi sie nie podobała, wolalabym widziec SRK z Anushka w tej historii no ale cóż ;)

Niestety ale Kat i Srk to nie jest wzór pary idealnej... ona w ogóle nie pasuje na jego heroinę. Natomiast idealnie pasuje na heroinę Salmana i to jego powinna się trzymać. Przy Srk wypadła słabo, a już w połączeniu z Anushką wypadła blado, jej warsztat aktorski może i nie jest zły, ale trzeba się pogodzić z tym że nie jest też najlepszy. Była najsłabszym ogniwem całego filmu, przez co stał się on ciężki i trudny w oglądaniu.