Jak to dobrze nie czytać recenzji przed filmem, bo teraz sobie czytam i nadziwić się nie mogę jak bardzo jest ten film jechany...
Nie jest to arcydzieło, ale jak dla mnie bardzo dobre połączenie takich filmów jak "Excision", "Stay" czy "Enemy". Raczej w stronę dramatu/thrillera niż horroru czy czarnej komedii, chociaż i tego trochę się tu znajdzie.
Przeszkadza jedynie wszechobecna gejowizna, ale ma to swoje uzasadnienie.
Teraz jeszcze patrzę, że reżyser ma ledwie 29 lat. Będą z niego ludzie.
Wiesz co to znaczy wszechobecna czy tylko używasz długich słów aby brzmieć mądrze? Polak nie obejdzie się bez wyolbrzymienia byle czego. Zwłaszcza czyjejś orientacji seksualnej.
Nie bój się homoseksualistów. Nie gryziemy ;)