Wszyscy krytykujący chyba nie załapali intencji twórców filmu. Przecież to parodia gatunku - horrorów, wszelkiej maści thrillerów o seryjnych patologicznych mordercach itp. Siłą rzeczy więc pomysły, postacie itp. są przerysowane i groteskowe. Ci, którzy poszukują tu "logicznej fabuły", "prawdopodobieństwa postaci i zakończenia" itp. "wyznaczników dobrego kina", pomylili adres. Moim zdaniem, wszelkie parodie należy oceniać pod kątem tego, czy trafnie ośmieszyły to, co wzięły na celownik. A to się chyba w tym filmie udało: postać "zmęczonego" śledczego - genialna, dziennikarski "warsztat" żurnalistki - doskonały, trzy babeczki szukające rozwiązania tajemnicy i ratujące świat - super, rzekomy i "właściwy" rzeźnik - schemat tych z prawdziwych thrillerów oddane jak najbardziej trafnie itp. - o czymś jeszcze zapomniałam? Podsumowując więc: Twórcy filmu obśmiali wszystkich "oglądaczy" horrorów, którzy tracą czas i oczy na "milczenia owiec" i innych "kolekcjonerów kości", nadęte "pitbulle", "paradoksy" i czego tam jeszcze się nie wymyśli spragnionym krwi "oglądaczom" co dzień obgryzającym paznokcie przed ekranem.
Jednocześnie ten film to ostra satyra na niektóre typy ludzkie i zjawiska społeczne: pani kustosz wystawy i pseudosztuki z chorobliwymi ciągotkami sado-maso, pogodynka/celebrytka, świat spa/cellulitu/kremów "na młodość" itp.
Podoba mi się ten komentarz. Nie będę siliła się na powtarzanie tej samej myśli myśli innymi słowami, po prostu zgadzam się z przedopinidawcą :)
Fajna komedia, jeden z niewielu ostatnich polskich rodzynków ze świeżym i dowcipnym humorem. Bez rysowania zbędnej ideologi. Siadasz na kanapie w wieczorny weekend, pijesz piwko, włączasz film i ..relaksujesz się przy tej komedii ;)
Zgadzam się z wami :). Film jak na polskie kino, jest bardzo fajny. Szybko się ogląda, bez dłużyzn, można się pośmiać.
Dialogi miażdżą, są najmocniejszą częścią filmu. Fabuła absurdalna i przerysowana, ale wciąga. Najbardziej podobał mi się Kot, jego miny rozbrajają :D
Zgadzam się. Film może nie jest dla wielu ''znawców kina'' jakiś wybitnym filmem, ale czego tu więcej chcieć? Trzeba po prostu zauważyć co chciał przekazać autor filmu, a nie oceniać ''po okładce''. Mi się bynajmniej podobał.
Dominika i Maja najbardziej mnie rozwalały w tym filmie. Polskie teksty zawsze są świetne.
Również tak uważam, film w swoim gatunku jest na prawdę dobry! Super śmieszne dialogi, poryta (może momentami nawet kosmiczna) fabuła. Krytykanci chcieli doszukać się w tym filmie chyba prawd moralnych i mądrości życiowych...a przecież nie o to w tym filmie chodzi:::)))) także cieszę się bardzo, że ktoś w końcu napisał coś mądrego, dzięki i pozdrawiam!