Przez ostatnie lata powstało już tyle tego typu "komedii", że już się nie chcę tego oglądać. Wszystko opiera się na tym, że laska czy facet ciągle robi to z kimś innym, aż nagle wow zakochałam/em się. To już jest nudne.
Film "Jak to robią single" jest nieco inny ponieważ jedna laska początkowo chce usilnie się zakochać i nawet zakochuje się ale z czasem dostrzega, że taki związek zaprzepaści jej wszystkie marzenia więc podejmuje decyzję która nie kończy się.. "..i żyli długo i szczęśliwie..".
Po prostu dziś kino jest przepełnione takimi komediami romantycznymi, bez jakieś ciekawej fabuły czy zabawnych kwestii. Mamy za to 15t żartów o seksie a resztę filmu zajmuje sceny gdzie laska/gościu gada albo o robocie która jest jedynym sensem życia lub z ekranu wylewają się stereotypy...
Zgadzam się i właśnie to samo przyszło mi do głowy jak zaczynałem ten film. Ostatecznie mi się podobał, jednak rzeczywiście tych historii jest ostatnio pełno. Modne jest narzekanie na związki, strach przed małżeństwem, obrzydzenie do dzieci, potem to się odwraca bla bla bla...
tak zabawnej komedii nie widziałam od lat!!! czemu takich więcej nie robią, ja się pytam ????
Mnie nie bawi po raz setny oglądać i słuchać tych samych tekstów. Każdy film tego gatunku opiera się niemal na tym samym humorze. Robią mnóstwo tylko może nie widziałaś :D
Najgorsza w tych filmach jest ta sztuczna otwartość. Kazdy tutaj bez problemów mówi o swoich uczuciach, kompleksach i przeprowadza auto-psychoanalizy. Strasznie sztucznie to wygląda, bo sami sobie komplikują i później się nad tym rozwodzą w monologach.
No ale taka jest mentalność Amerykan, znowu u Nas w Polszy większość ma komplexy i ludzie mają problem z otwarciem się - skrajności są najgorsze, trzeba dryfować ^^
Aha, a to że Amerykanie nie mają kompleksów to wiesz z komedii romatycznych, tak? No przecież oni są tacy amerykańscy, super i w ogóle dusza - ludzie, gdzie nam Polakom do nich. ;)
Masz problem ze zrozumieniem tekstu, mój komentarz nie odnosił się do kompleksów Amerykan tylko do ich sztuczności, natomiast Polacy są stłamszeni przez obcą agenturę, bo sobie na to pozwolili i to widać kto ma w sobie silny gen słowiański, a kto jest typowym Polakiem. U nich tak jak i u nas rządzą pasożydy i nikogo tutaj nie gloryfikuję.
Również, mówiąc o tym filmie, słowo "komedia" wzięłabym w cudzysłów.
Nie spodziewałam się co prawda niczego oryginalnego, ani tez ciekawego, ale chociaż moze kilku zabawnych gagów... Jestem rozczarowana. Rozczarowana, mimo braku oczekiwań.. : /