"Jak ukradłem 100 milionów" to film, który rozśmiesza, zaskakuje i trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty. Michał Węgrzyn stworzył dzieło, które nie tylko zabiera widzów w szaloną przygodę, ale także bawi ich do łez, serwując porcję inteligentnego humoru i nieprzewidywalnych zwrotów akcji.

Główny bohater, Ed, w wykonaniu Antoniego Królikowskiego, to postać pełna sprytu i dowcipu, której plany zawsze prowadzą do nieoczekiwanych konsekwencji. Razem z nieustraszoną Katarzyną, graną przez Małgorzatę Sochę, tworzą duet, którym trudno się nie zachwycić. Ich komiczne sytuacje, pełne absurdalnych zwrotów, sprawiają, że film trudno oderwać od ekranu.

Węgrzyn zgrabnie miesza elementy kina akcji z komedią, tworząc produkcję pełną dynamicznych scen, które trzymają widza wciągniętego w wydarzenia na ekranie. Dodatkowo, świeży i oryginalny pomysł na fabułę sprawia, że "Jak ukradłem 100 milionów" wyróżnia się na tle innych filmów z gatunku heist movie.

Wspaniała chemia między bohaterami, doskonale wyważony humor oraz nieprzewidywalna fabuła sprawiają, że ten film zasługuje na najwyższe oceny. Węgrzyn udowadnia, że potrafi bawić i zaskakiwać widzów, tworząc produkcję, która z pewnością stanie się klasykiem gatunku. Dlatego też bez wahania przyznaję "Jak ukradłem 100 milionów" pełne 10 gwiazdek na 10. To kino, które warto zobaczyć i do którego się wracać!