PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=886}

Jak wykończyć Panią T.?

Teaching Mrs. Tingle
6,1 6 364
oceny
6,1 10 1 6364
Jak wykończyć Panią T.
powrót do forum filmu Jak wykończyć Panią T.?

Tytuł filmu został wyjątkowo kretyńsko przetłumaczony. Oryginalny "Nauczyć panią Tingle" jest o wiele lepszy i świetnie streszcza akcję filmu, tak jak to tytuł robić powinien. Z resztą nieważne.
"Jak wykończyć panią T.?" (litości!!!) jest to dosyć ciekawa opowiastka szkolna aczkolwiek na swój sposób przerażająca. Nasza bohaterka - urodziwa Leight-Ann musi uzyskać stypendium, aby móc uczyć się w collage-u. Niestety nauczycielka historii, która chce ją "pogrążyć" sprawia, że wszystkie starania Leight-Ann spełzają na niczym. Przyjaciel bohaterki, Luke kradnie więc dla niej pytania testowe. Pech chce, że zostają przyłapani na ich przeglądaniu, a pani Tingle nie puszcza tego płazem. Razem z przyjaciółką Jo udają się do domu historyczki, gdzie dochodzi do konfrontacji. I wtedy zaczyna się dobra zabawa. Dla widza oczywiście.
Kevin Williamson naprawdę potrafi zaskakiwać. Zrobił to tym razem nie tylko podejmując taki temat, ale poprzez dobre rozwinięcie akcji. Tylko wypada sobie zadać pytanie: po co on zrobił ten film? Bo chyba nie ku przestrodze nauczycieli. Myślę, że chciał pokazać młodych ludzi próbujących sobie radzić w trudnych sytuacjach życiowych, a że radzą oni sobie w takich, a nie innych okolicznościach można zaliczyć scenarzyście na plus. Film ten jest metaforą starć nastolatków z dorosłymi i mówi, że to nie zawsze ci drudzy mają rację. Ja jako nastolatek jestem skłonny do pochwalenia tej prawdy.
Ładnie to wszystko wygląda, młodzi aktorzy pasują do odtwarzanych (z resztą nienajgorzej) przez siebie postaci. I nie są tak cukierkowi jak można by się tego po nich początkowo spodziewać, a cukierkowatość bohaterów da się zauważyć we wszystkich filmach "młodzieżowych". Tak naprawdę to nikt jeszcze nie pokazał młodzieży takiej, jaką jest. Williamson pokazał zaś nie wyssane z palca zachowanie się nastolatków w niezbyt komfortowej dla nich sytuacji i trzeba przyznać, że nieźle mu to wyszło.
Natomiast trzeba pochwalić reżysera za świetny dobór obsady - o młodych aktorach już wspomniałem, że mnie mile zaskoczyli nie epatując swoją naiwnością
i cukierkowatością (zwłaszcza Katie Holmes w swoich·
poprzednich rolach grała bardzo śmiesznie naiwne dziewczyny), ale nie pisałem nic o Helen Mirren, która wydaje się być wymarzoną aktorką do tej roli - jest wprost przerażająca! Takiej okropnej nauczycielki jeszcze nie widział świat!
Całość składa się w dobry film, który zaskakuje i bawi ze sprawdzającą się obsadą. Kevin Williamson po raz pierwszy sprawdził się w roli reżysera i po raz kolejny w roli scenarzysty filmowego.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones