Pambuk Co to wszystko powiedział? Nie będę już dyskutował, nie każdy musi myśleć, można bezmyślnie wierzyć w jakieś zjawy, z tym, że nie należy tego nazywać mądrością.
Amen :-)

polecam ksiązki o Janie Pawle II. Wy krytycy robicie wszytko najlepiej i Polska jest z Was dumna.... Jan Paweł II przyczynił się do niepodległości Polski w sposób zdecydowany, jako jeden z najważniejszych czynników. Potwierdzają to zarówno Reagan jak i Gorbaczow. Przede wszytkim był jednak świadkiem miłości Boga do człowieka

Stwierdzenie że JPII był świadkiem miłości Boga do człowieka nie ma dla mnie wartości argumentu,to taka katolicka figura retoryczna dobra na każdą okazję. W czym się niby ta miłość przejawia ,w okropnościach jakich doświadczyła nasza cywilizacji czy w ustanowieniu okrutnych praw rządzących tym światem.Naprawdę strach pomyśleć że naprawdę ktoś to tak urządził.

W Polsce NIGDY nie było KOMUNIZMU. PRL było SOCJALISTYCZNE, a nie KOMUNISTYCZNE. Gdyby PRL była KOMUNISTYCZNA to Solidarność nie miała by szans powstać i żaden zbrodniarz nie wprowadzałby przeciwko niej stanu wojennego, próbując wmówić światu, że to przeciwko Rosji, a nie Solidarności!
Polska mimo deklaracji i ogromnej zależności od komunistycznej Rosji była na nuklearnych celownikach zarówno Stanów jak i Rosji! Tak, tak, Polska przez Rosję była uważana za potencjalne zagrożenie, nie wspominając o tym, że taka ogromna mobilizacja wojskowa jaka była w PRLu w dzisiejszej Polsce jest niewyobrażalna.
Proszę więc zdać sobie sprawę, że Karol Wojtyła czynnie wspierał w Polsce PRZEMIANY USTROJOWE, a nie upadek jakiegoś KOMUNIZMU, którego u nas NIGDY NIE BYŁO!

Cytuje(to nie moj komentarz ale mysle ze jest stosowny i ze duzo osob tutaj mnie popiera): Zapewniam Cię kolego, że jedyną osobą, która nic nie wie o tej postaci w naszej dyskusji jesteś Ty. To takie krótkie odniesienie do wstępu twojego ostatniego komentarza, który zresztą doskonale pokazuje, że mam do czynienia z kolejnym człowiekiem patrzącym na byłego papieża przez różowe okulary. Zapewne cokolwiek bym tu nie napisał i tak wyprzesz to z umysłu żeby tylko chronić niczym nie skalany wizerunek zmarłego kleryka. Jednak tak jak wcześniej obiecałem zamierzam Ci podać dwa negatywne fakty związane z panowaniem Wojtyły za każdy jeden z twojej wypowiedzi. Zanim jednak to zrobię chciałbym krótko się odnieść do tego co napisałeś i co według Ciebie wpływa na korzyść Karola z Wadowic. Pisałeś o „wsparciu z góry” dzięki któremu według Ciebie Solidarność mogła się rozwinąć i zapewnić Polsce niezależność. Niestety muszę Cię zmartwić „niezależność”( wpływ pewnych środowisk nie skończył się po upadku komuny) naszego kraju wynikła z ogólnego stanu gospodarczego bloku wschodniego i Wojtyła miał w to wkład porównywalny do mojego. Jego „wsparcie duchowe” nie powstrzymałoby czołgów gdyby zostały użyte. Nie zamierzam się tu długo rozwodzić nad tą kwestią bo po prostu zajęło by to zbyt wiele czasu, a jeśli interesuje Cię ten temat to z chęcią podam Ci tytuły dobrych książek opisujących zagadnienia związane z zimną wojną i prawdziwymi powodami upadku komunistycznego ustroju na wschodzie europy. Nie podałeś żadnych faktów związanych z ekumenizacją, o której piszesz a szkoda bo tam jest sporo faktów do których można się przyczepić. Cierpliwie poczekam aż uzupełnisz swoją wypowiedź bo z ogólnikami nie będę polemizował. Więc na razie mamy po twojej stronie jeden fakt bo aby ułatwić Ci dyskusję założymy, że papież rzeczywiście w jakiś sposób pomógł w uzyskaniu niezależności (choć osobiście się z tym nie zgadzam)."

http://www.facebook.com/profile.php?id=100002272659780&sk=wall tutaj dyskusja

http://stowarzyszenie_wolnomyslicieli.free.ngo.pl/strony/beatyfik.htm Warte przeczytania.

To też godne uwagi.

http://www.filmweb.pl/film/Karol+-+cz%C5%82owiek%2C+kt%C3%B3ry+zosta%C5%82+papie %C5%BCem-2005-149809/discussion/Jan+Pawe%C5%82+II+-+NIEWYGODNE+FAKTY+PONTYFIKATU .+PRAWDA+SKRYWANA+PRZED+POLAKAMI,1443505

naprawdę czy uważanie że Jan Paweł chciał by teraz ludzie obrażali siebie nawzajem ?
Ja nie wątpię w wielkość Karola Wojtyły.
Uważam że jak o Lechu Wałesie powstaje film to czemu nie o Janie Pawle ?
Po pierwsze głowa kościoła katolickiego ! Po drugie pokojowa nagroda nobla !
Tyle narodów szanowały i szanują Naszego papieża a my Polacy nie bo teraz jest XXI wiek i trzeba być antyklerykalnym !
Jeżeli ateiści czy ludzie innego wyznania nie uważają JPII za wielkiego człowieka czy papieża
każdy może mieć własne zdanie , ale jeśli kogoś nie znałem albo nie zapoznałem się z Jego życiem to nie oceniam bezsensu !

Szczera prawda. Popieram!

BTW: Dlaczego ateiści czepiają się katolickiego papieża? To jak, jakbym czepiał się Richard'a Dawkins'a, choć gościa nigdy nie znałem i nie znam choćby odrobiny faktów z jego życia. Niech każdy sobie rzepkę skrobie. A Kościół wymaga po prostu drobnych napraw - i tyle.

I jeszcze jedno - jeśli ktoś nienawidzi Kościoła (bo księża to złodzieje i pedofile, obłudnicy z czarnej sekty) niech w takim razie znienawidzi również Niemców (Hitler, wojna, nazizm i zabójstwo wielu milionów ludzi), Rosjan (Katyń, komunizm, Stalin, niewola), Włochów (bo pomagali Hitlerowi), Żydów (bo kradną pieniądze), Muzułmanów (bo to terroryści i kamienują kobiety za ich przekonania o wolności), moherowe babcie (bo bronią krzyża i wydaję kasę podatników na ojca dyrektora) itd. Ludzie, skończcie z tym stereotypowym myśleniem. Bo zaraz się okaże, że w kościele jest więcej pedofilów, niż wśród innych zawodów. Że Kościół kradnie więcej niż internetowi oszuści. Że muzułmanie zabijają więcej kobiet niż rasowi mordercy.
Skończmy z tym chorym, stereotypowym myśleniem, bo ono nas nigdzie nie zaprowadzi.

Sądźmy ludzi - nie społeczności.

mam wrażenie, że ktoś tu czyta między wierszami. tu nie chodzi o walkę ani z papieżem a tym bardziej z katolikami. chodzi o to aby trochę krytycznie spojrzeć na postać Jana Pawła II. Nie mogę zrozumieć jak można być tak zapatrzonym w jakąś postać i nie dopuszczać do myśli spójnych ze sobą faktów, choćby tylko po to żeby je przemyśleć.

Celem takich tematów jest pokazanie jeszcze jednej jak dla mnie istotnej rzeczy. Oddzielenia dwóch kategorii wśród osób broniących JPII. Jednej, którą jak najbardziej szanuję i uważam za nieszkodliwą, wręcz przeciwnie, mogącą zrobić jeszcze wiele fajnych rzeczy. Druga grupa obrońców to ludzie pokroju Dzida_86, bardziej przypominający pokolenie JP niz JPII. Tacy ludzie jak on nie rozumiejący kompletnie filozofii swojego autorytet(nie bawię się w tym momencie w jasnowidzenie, wystarczy poczytać uważnie jego posty). I takie jednostki trzeba tępić na każdym kroku, piętnować, aby każda, jeszcze kształtująca się, niedecydowana duszyczka widziała, że nie tędy droga :)
Dzida_86 przypomina mi postać ostatniego gniewnego przysięgłego z "12 gniewnych ludzi".

Pulinko2d połóż się już spać, twoje zdanie naprawdę nikogo nie interesuje. Przestań także udawać miłosiernego i gotowego do dialogu pasterza zbłąkanych owieczek, bo wcale ci to nie wychodzi. To ty masz problem szkalując dobre imię JP II, nie ja. To ty jesteś w mniejszości i jedynie co możesz, to sobie poużywać na forum, a tobie podobni wystawić notę 1/10 (zapewne nawet nie oglądając choćby urywka filmu).

BTW , odpisujesz komuś innemu a cały swój post poświęcasz mojej osobie, czuję się zaszczycony. To także znak, że zwyczajnie poległeś w dyskusji, bo próbujesz przelać swoją gorycz porażki nawiązując do mojej osoby w innym poście.

"I takie jednostki trzeba tępić na każdym kroku, piętnować, aby każda, jeszcze kształtująca się, niedecydowana duszyczka widziała, że nie tędy droga :)"

Tą wypowiedzią próbujesz zyskać aplauz, ale nikt tutaj nie przyjdzie ci klaskać, bo takim jak ty wszyscy plują na głowę (zapamiętaj, że to nie deszcz!) i zwyczajnie się z nich śmieją. Żałosny chłoptaś z ciebie :)

Jesteś moralnym zerem, ale Bóg ci wybaczy :)

chciał bym sprostować ponieważ Jan Paweł nie dostał nagrody nobla jednak to nie umniejsza jego zasług dla świata !
i panie Dzido :) naprawdę nie ma co się tak denerwować !
wszelkie dyskusje są potrzebne tylko proszę o nie obrażanie siebie i innych nawzajem :)

Spoko, tylko, że Bóg (ani bóg) nie istnieje. I tego faktu nie zmieni nawet 37 mln bojowniczych polskich obrzędowo- bezrefleksyjnych katolików gotowych powiesić każdego kto nie wpada w esktazę na widok ich bożka Wojtyły

Wiesz co, Wielki_K, nawet jeśli Bóg nie istnieje, to wolę postępować według zasad religii, niż zachowywać się tak jak ty - czyli obrażać automatycznie 37 milinów Polaków. Bo w przeciwieństwie do ciebie ja, będąc wierzący, szanuję wszystkich ludzi, bez względu na ich chory fanatyzm, czy też brak zasad moralnych. Ciebie też, bo nie znając ciebie lepiej nie mam prawa cię osądzać.

widzę, że podstawy erystyki zostały przez Ciebie opanowane.
Użyłeś w jednym poście co najmniej dwa chwyty erystyczne:
-Triumfalnie ogłosić, że dowiodło się czegoś, choć wcale z dyskusji tak nie wynika
To, że odpisując komuś innemu pisałem o Tobie nie równa się przegraniu dyskusji:) nie wiem jak do tego doszedłeś, pewnie kolejny przebłysk geniuszu jasnowidzenia.
- typowy Argumentum ad personam, Widząc, że przeciwnik jest mocniejszy, atakować go osobiście, obrażać lub w jakikolwiek sposób porzucać prawdziwy przedmiot sporu
Argumentum ad personam używasz w każdym poście, wyzywając ludzi od nieudaczników i żałosnych osób.
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Erystyka, jak ktoś nie uznaje wiki to polecam "Erystykę" Schopenhauera.

Jestem pracownikiem kina, więc dostęp do bieżącego repertuaru mam darmowy, dlatego obejrzałem ten dokument. Nie wniósł on nic nowego do mojej wiedzy o tym człowieku.

Może i nikogo nie interesuje moje zdanie i jestem w mniejszości, tyle, że niespecjalnie widzę głosy poparcia dla Twojej agresywnej i nic nie wnoszącej retoryki.

Jestem zerem moralnym, ponieważ śmiem podważać autorytet JPII? Facet, to również jest niespójne logicznie. Nie znasz mnie, a z tego co mi wiadomo moralność to dość złożona sprawa. Nie wiedziałem, że masz monopol na moralność.

Myślisz, że jeśli zaczniesz operować słowem erystyka, to doda ci to splendoru i staniesz się bardziej wiarygodny?
Bardzo mnie drażnią ludzie którzy nie odnoszą się bezpośrednio do rozmówcy, tylko starają się go zdyskredytować w oczach innych. Jeśli mi coś zarzucasz to zwracaj się z tym do mnie, bo nie życzę sobie, żeby ktoś traktował moją osobę jako przedmiot kpin. Chyba nie lubisz jak ktoś za plecami niepochlebnie się o tobie wyraża? Dla mnie jest to oznaka słabości drugiego człowieka.

"typowy Argumentum ad personam, Widząc, że przeciwnik jest mocniejszy, atakować go osobiście, obrażać lub w jakikolwiek sposób porzucać prawdziwy przedmiot sporu"

I tym się różnimy. Ja zwracam się do ciebie osobiście, ty z kolei traktujesz mnie jako okaz "ciemnogrodu" i "zaślepienia" i podajesz jako przykład, który należy cytuję: "tępić".

Dla mnie jesteś człowiekiem pozbawionym kręgosłupa moralnego, szukając w osobie JP II negatywnych cech pokazujesz swoją słabość. Czym ten człowiek ci zawinił? Tym, że cały świat go szanował? Że jednoczył ze sobą zwaśnione przez tyle lat religie? Że rozsławił swoją postacią nasz smutny kraj? Że ludzie go kochali za dobroć, skromność i odwagę? Jako pierwszy papież od setek lat przekroczył mury Watykanu pielgrzymując po całym świecie i niosąc ze sobą dobrą nowinę, jednocząc młodzież. Przepraszał za okrucieństwa, których doznali ludzie ze strony chrześcijan. Wybaczył swojemu niedoszłemu zabójcy. Pokazał jak z godnością znosić ból i cierpienie, jak odejść godnie z tego świata. I wszystko po to, żeby teraz ludzie twojego pokroju mogli bezkarnie wypisywać takie oszczerstwa. Patrząc na was tracę wiarę w człowieka i zastanawiam się dokąd zmierza ten świat. Jednocześnie nie godzę się na to i otwarcie o tym mówię. Epitety same cisną się na usta, choć jak to ktoś wcześniej zauważył JP II nie byłby z tego dumny.

Karol Wojtyła, wielkim człowiekiem był i to nie ulega wątpliwości ale światu został wydany przez najbardziej złudną i zakłamaną instytucję jak obecnie funkcjonuje czyli kościół katolicki i nie ma sensu chyba referować tego jak dalece katolikom i kościołowi daleko do nauk Jezusa. Odniosę się jedynie do samego papieża czy on rzeczywiście chciałby tego całego splendoru związanego z jego osobą, tych filmów pomników i całej mocno ckliwej i nadętej otoczki w roli głównej z jego cieniem, ignorantem i w sumie też osobą która najbardziej promuje się na śmierci papieża, Dziwiszem?? Moim zdaniem wolałby ażeby po prostu wsłuchano się w jego słowa, a pieniądze z tych wszystkich festiwali tandety, przeznaczono na jakieś sensowniejsze cele.

Chciałem zacząć od pochwalenia Ciebie. W końcu przestałeś warczeć. słowo erystyka powinno funkcjonować przy jakiejkolwiek dyskusji, nie chodzi o jakiś splendor, jedynie kulturę dyskusji.
Nie obrażam Cię za plecami, wszystko na tym forum jest dostępne dla wszystkich, więc wiedziałem o tym, że to przeczytasz. Pisałem o Tobie w 3 osobie, ponieważ opisywałem na Twoim przykładzie grupę ludzi, którą bardzo dobrze charakteryzujesz. Ale od kilku postów zwracam się do Ciebie osobiście, więc zdaje się Twój zarzut jest już nieaktualny.
"Dla mnie jesteś człowiekiem pozbawionym kręgosłupa moralnego, szukając w osobie JP II negatywnych cech pokazujesz swoją słabość"- to, że napiszesz to samo, tylko w ładniejszych słowach, nie oznacza, że nabierze to sensu logicznego.
Na Twoje argumenty nie mogę nic napisać, mają się nijak do zarzutów jakie są mu stawiane, przez ludzi na których byś sobie poużywał.

Czytałem to wszystko z uśmiechem na twarzy :) Niedawno byłem posądzany o wróżbiarstwo, bo ośmieliłem się napisać o twojej obłudzie. I co się okazało? Że moje słowa odnoszące się do twojej żałosnej postaci okazały się w 100% prorocze. Pokazałeś swoją prawdziwą twarz, chama i nadętego buca, przy okazji zniżając się do najniższego z możliwych poziomu, mianowicie obrażania rodziców. Każdy zdrowy i normalny facet wie, że matka to świętość, której się nie tyka, a tylko największe życiowe ofermy i cioty pastwią się (oczywiście anonimowo) nad cudzymi rodzicami.

Dalszych poruszanych przez ciebie kwestii przez grzeczność komentował nie będę, nie wypada zniżać się do poziomu buraka, który swoją wypowiedzią dał popis prostactwa w czystej postaci.

Kto się zniżył do czyjego poziomu napisałem wyżej. I nie odwracaj kota ogonem, próbując moje słowa skierowane do ciebie powtarzać jako swoje i imputując mi jakieś niedorzeczności. Gdybyś odpowiadał na posty jak, jak to sam ująłeś, "dojrzały i stonowany user", nie jak impertynent i żłób, to tak samo bym ci odpisywał. Niestety, z prostackim uporem butnego chama, kontynuowałeś swoje rynsztokowe wynurzenia. Dlatego dostałeś odpowiedź w takim samym tonie, w jakim cały czas prowadziłeś tę godną ubolewania dyskusję. Żegnam.

sab1970 ale z ciebie buraczysko.

Pijany_powietrzem, ale z ciebie tłumok. Najpierw poczytaj wszystkie posty, a potem wpychaj się między wódkę a zakąskę. Jak to mówią, "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie." Tylko tyle w temacie.

Tłumok? Bo wygarnął ci prawdę? Przy tobie świnia jest okazem kultury i dobrego wychowania.

Dalej szczekasz, chłopcze kałowy? Wpełznij do rynsztoka, z którego wypełzłeś, buraczyno.
Od kiedy to grubianin i ordynus zabiera głos odnośnie kultury i dobrego wychowania? Dostajesz taką dawkę kultury i dobrego wychowania, na jaką sobie zasłużyłeś.

"Dalej szczekasz, chłopcze kałowy? Wpełznij do rynsztoka, z którego wypełzłeś, buraczyno.
Od kiedy to grubianin i ordynus zabiera głos odnośnie kultury i dobrego wychowania?"

I pisze to człowiek który używa w dyskusji takich argumentów:

"Twoja matka puściła się z katabasem"

"Może regularnie kapie ci na ten pusty łeb plwocina z księżego pyska, kiedy obrabiasz go na klęczkach?"

Po takich wypowiedziach doskonale widać, kto tu reprezentuje poziom rynsztoka.

"Argumenty" adekwatne do twojego kloacznego poziomu, kałmuku. I postaraj się wymyślić coś własnego, zamiast zrzynać epitety ode mnie. Co za abderyta. :D Zaczyna mnie to bawić. Jeśli lubisz być publicznie gnojony, to dobrze trafiłeś, pustaku.

Wyrzuć ten słownik, który trzymasz w łapie, kałmuk i abderyta nie pomogą zamazać twojego rodzimego slangu, którym tak pięknie posłużyłeś się w innym poście. Ile jeszcze wyzwisk użyjesz, starając się mi jakoś dopiec? I co z tą polemiką w którą miałeś się nie wdawać?

Nie potrzebuje słownika, żeby ci odpisać, smutny waflu. Za to tobie się na pewno przyda.
Co do "polemiki' to poczytaj wyżej. Nie chce mi się dublować postów. Wytęż się i napisz coś ciekawego, bo zaczynasz mnie nudzić.

"...nie życzę sobie, żeby ktoś traktował moją osobę jako przedmiot kpin."
On sobie nie życzy. No proszę. Drżyjcie niewierni. Wisi mi kalafiorem, chłystku,
czego sobie nie życzysz. Ja, na przykład, nie życzę sobie,
żeby jakiś zadufany w sobie gówniarz urządzał sobie osobiste wycieczki w moją stronę.
"Jestem pewny, że z chęcią byś sobie poużywał na JPII..."
Otóż nie. Nie mam żadnych ku temu powodów.
Mam za to dobry powód, żeby "poużywać" sobie na tobie, ptysiu.
Sprawiasz wrażenie takiego skrzywdzonego przez los biednego chłopaczka,
który musi się dowartościowywać na forach. Z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg twoich grafomańskich wypocin.
P.S. Sam poprosiłem o usunięcie tego posta, bo faktycznie przyznaję, że trochę mnie poniosło, co jest, niestety, tylko i wyłącznie twoją zasługą. Możesz być z siebie dumny. Nie zmienia to jednak ani na jotę mojego stosunku do ciebie i na każdy chamski post odpowiem równie chamsko.
Amen.

"Sam poprosiłem o usunięcie tego posta"

Nie dość, że cham, bydlak i prostak to w dodatku bezczelny kłamca. Usunięto go nie ze względu na twoją rzekomą interwencję, ale dzięki twoim ordynarnym i chamskim odzywkom, rodem z osiedlowego rynsztoka (choć i tam zapewne w największych kłótniach nie ubliża się matkom swoich oponentów) . Dla zainteresowanych zacytowałem je na poprzedniej stronie. Każdy może wyrobić sobie zdanie na temat twojej osobistej kultury, obłudny bydlaku.

Nie dość, że prymityw, sobaka i patafian, to w dodatku arogancki łgarz. Jak masz problem, chamie, to napisz na priva do moderatora i zapytaj, zanim zaczniesz wypisywać swoje pierdoły. Poza tym, ty intelektualny pierwotniaku, brakuje ci słownictwa, bo całymi garściami czerpiesz z moich postów (co mi pochlebia) i już nie pierwszy raz odpowiadasz mi moimi własnymi słowami. Cienki jesteś, chłoptysiu, jak dupa węża. Wracaj do swojej kloaki, kleszy pomiocie.

To się popisałeś. Skąd ty znasz takie pojęcia jak cyt. "kleszy pomiot", "intelektualny pierwotniak", "sobaka", "patafian" itd.? Z dobranocki? Takimi sformułowaniami nie obraziłbyś nawet przedszkolaka, a co tu mówiąc o dorosłym mężczyźnie. Z każdym kolejnym postem rysujesz komiczną kreską swój wizerunek chama, który próbuje ukryć swoje buractwo pod płaszczykiem śmiesznie brzmiących docinków rodem z bajki na dobranoc.

Po prostu unikam wulgaryzmów. "Dobranocka"... :D Dobre, dobre, popisałeś się jeszcze lepiej, niż ja. "Kleszy pomiot"... no cóż, pozwoliłem sobie nawiązać do usuniętego posta. Jedna tylko uwaga, synku: nie jesteś dorosłym mężczyzną, więc nie traktuję cię jak takowego. I znów sięgasz do mojego słownika. Precz.

P.S. Teraz idź obejrzeć jakąś "dobranockę". Poklikamy sobie znowu jutro, na co liczę. Nie zawiedź mnie, ptysiu.

Parę postów temu napisałeś "żegnam". Ale wciąż tu jesteś, bo nie możesz ścierpieć moich celnych uwag i ripost dotyczących twojej osoby. Nie przepuścił byś jednego posta bez odpowiedzi.
Zesraj się, a nie daj się! :)

Tym postem kończę tą jałową dyskusję z tobą, mam dość czytania wyzwisk pod moim adresem. Każdy kto ją prześledził, będzie sam mógł wyrobić sobie opinie zarówno o mnie, jak i o tobie. Podejrzewam, że pod tym postem pozostawisz jeszcze kilka określeń typu: pustak, tępak, prostak itp., ale szczerze mówiąc zwisa mi to i powiewa, bo jak to mówią: "głupszemu się ustępuje". Ciao

"...moich celnych uwag i ripost..."
Raczysz żartować oczywiście? Cierpisz na przerost własnego ego, pyszałku.
"...mam dość czytania wyzwisk pod moim adresem."
Tu mogę napisać tylko jedno: i vice versa.
"...jak to mówią: "głupszemu się ustępuje"."
I tak to sobie tłumacz.
Pozostaje mi tylko życzyć ci, katoliku, żeby nienawiść, którą ziejesz, powróciła kiedyś do ciebie w dwójnasób. Adieu.

A tak w ogóle, to co ty za "dobranocki" oglądasz, że znasz z nich takie wstrętne odzywki? Ściągasz sobie jakieś świństwa z internetu? Zaczyna mi to trącić czymś naprawdę ohydnym. Wstydź się.

"Jesteś moralnym zerem, ale Bóg ci wybaczy :)"
Błysnąłeś katolicyzmem :-) Mania wielkości Cię dorwała. I co śmieszne z powodu wiary w jakiegoś czarodzieja w trzech osobach i w następcę śmiesznego piotra :-)

Mania wielkości - tak. I raczej z powodu wypaczonej teorii na temat tej wiary. Ale tak swoja drogą, trochę więcej szacunku wobec innych ludzi i ich poglądów Frank - bo inaczej zniżasz się do ich poziomu. A tak swoją drogą - czy oglądałeś ów film o JPII, że oceniasz go na 1/10? Jeśli tak, to ok, możesz mieć takie zdanie. Ale ja tam filmów, które nie są zgodne z moimi poglądami nie oceniam jeśli nie oglądałem. Po co manifestować w ten sposób swoje odmienne poglądy?

Papież nie jest po to, żeby przynosić korzyści któremukolwiek krajowi. Zadaniem papierza jest prowadzić wiernych do Boga. Jego wielkość jest rozpoznawalna na gruncie wiary, a jeżeli ktoś tej wiary nie ma, to i wielkości nie dostrzeże.

Papież Polak za cel obrał sobie przynoszenie korzyści Watykanowi

Gdyby tak było ,że kult JPII dotyka tylko wierzących, sprawa nie budziłaby sprzeciwu.Niestety wymiar tego kultu ma niestety charakter ogólnopaństwowy,więc pytanie o zasługi przedmiotu tego kultu dla Polski, uważam za usprawiedliwione.
Długa i intensywna momentami dyskusja nie przyniosła przyrostu wiedzy o zasługach usprawiedliwiających choćby w niewielkim stopniu ogłupiający kult kreowany przez media i niemal całą klasę polityczną.
Kondycja materialna i moralna współczesnej Polski jest taka ,że jeśli chcemy komuś przypisywać za nią zasługi to tylko deprecjonujemy tą osobę.
Wystarczy pomyśleć o kilku sprawach m.in. : o przestrzeganiu praw pracowników najemnych, o gigantycznym zadłużeniu państwa, o perspektywach dla młodych ludzi, o perspektywach dla emerytów,o gigantycznej biurokracji, o stale powiększającym się obszarze nędzy,o bezrobociu,o narastającym rozwarstwieniu materialnym społeczeństwa,również o wzroście przestępczości,o pełnych więzieniach i o oszustwach w niemal każdym rodzaju działalności, by przestać myśleć i mówić o jakiś sukcesach.A jak nie ma sukcesów to i nie ma zasług.
Jeszcze raz zapytam,cóż takiego osiągneliśmy na skutek działalności i głoszonych przez JPII nauk ? Gdzie jest to dobro materialne i moralne którym możemy się chwalić przed światem?

Wiecie co... Nie wczytując się dokładniej między wiersze to naprawdę ciężko jest stwierdzić, kto trzyma stronę papieża, katolików, itd., a kto ateistów, czy też antyklerykalistów. Po prostu w tych swoich kłótniach wcale się od siebie nie różnicie i te dyskusje w ogóle nie przynoszą niczego pożytecznego. Kultura moi państwo, kultura!

Trudno mi się z Tobą nie zgodzić, ale czasem po prostu nie da się prowadzić dyskusji na poziomie, nad czym ubolewam.

Prawda. A kto będzie chciał pójść na ten film, to pójdzie. Przecież ma do tego prawo ...

Jan Paweł II ( zwany WIELKIM) w Polsce jest uniesiony do rangi Boga. Świadczy o tym fakt, że szkoły nawet za jego życia nazywano jego imieniem. Polskę jedynie wsparł mentalnie, nic innego.
Aha, zaraz po utworzeniu III RP, KrK nagle zaczął żądać ziem, które zajął im poprzedni rząd. No interesik w tym też był, bo o ziemię ubiegają się do dziś. W głosie wielkopolski nawet pisali o przegranej sprawie w sądzie przez KrK dotyczącą ziem. Zszokowało mnie to, że owe ziemie miały należeć do Kościoła jeszcze przed 1890 rokiem, kiedy je sprzedali.
Z czym do ludzi? Kult JP2 kwitnie, a ludzie wciąż chodzą do kościołów z różnych względów. Dla KrK zrobił wiele, jak to Papież, ale z tą Polska to wątpię.

Jaką korzyść mamy z pontyfikatu?? Taką że nie jesteśmy pod władzą komunistów. Gdyby nie poparcie Papieża to napewno Solidarność nie była jaka była o ile w ogóle by powstała. Co do pontyfikatu i zasług nie ma nic do zarzutu. Co do Pokolenia JPII to jest porostu obłuda wytwór masowej głupoty nawet co ma jedno do drugiego. Ile ludzi tak płatało i mówiło że papież wniósł tyle w ich życie że był cudowny itp. tylko na co dzień tego nie widać nigdzie. Co ludzie oczekują przypięcie sobie znaczka i już wystarczy jestem JPII w 2 dniach a resztę mam w dupie. Ja nie zaliczam się do tego pokolenia choć żyłem w czasach kiedy Papież Jan Paweł II żył i nauczał. Może nie zabrzmi to zbyt dobrze ale jego nauka jaki osoba nie odcisnęła na mnie żądnego wpływu. Nie przypnę sobie etykietki ostatnio tak modnej pokolenie JPII bo nie należę to tych ludzi. Niedługo w takim tempie Jan Paweł II Papież będzie obok figurki Batmana i Spidermena kolejnym wytworem konsumpcji i pop kultury. Nic z tego co nauczał nie zostanie. Cóż lepej wybrać zysk i płytkie powódki niż prawdę.... Zwolennikom zagorzałym pokolenie JPII życzę powodzenia..... dla innych jedyne słowo nie idźcie tą drogą....

Nie mamy komunizmu, ale jesteśmy w łapach kleru. Który nawet nie udaje, że robi coś dobrego dla kraju. Liczy się dla niego tylko kasa i jeszcze raz kasa. A owieczki pokorne mają bulić, bo jak nie to się na nie nakrzyczy z ambony.

Tak.