Plejada aktorów, rozmach, masa statystów, całkiem nieźle zrobiony sprzęt do tego sporo oryginalnych pojazdów (SU-76, Stalin II) Co prawda kiedy się widzi teatralnie ginących Niemców i polaków biegnących na "Uraaaaa!" lekki usmieszek nawiedza gębę :) Film ma tez tragiczną wymowę bo część bohaterów ginie...
Niestety scenograf dam plamę w temacie pojazdów niemieckich tworząc konstrukcje chyba z Gwiezdnych Wojen:)
Mnie to też drażniło, ale słyszałem że na tym schyłkowym etapie wojny niemcy nieżadko używali zdobycznego sprzętu. Wyglada to mało realnie, ale faktycznie przemysł Niemiec już wtedy nie istniał. Gdy zdobywano Kołobrzeg bronił się jeszcze otoczony Wrocław a armie Stalina stały prawie że pod Berlinem.
Nie T34 a JS2,A to coś to BTR152.Ciekawostka SU76 używają a tym filmie Rosjanie i Niemcy,chyba jako Wespe.Ale pociąg pancerny to autentyk.
Tygrysy robione z T-34 (Pantery też) to były w Czterech Pancernych (pierwsza seria) - Studzianki i walki nad Bałtykiem.
Ale w Czterech pancernych były też tygrysy oryginalne - np. ten, z którego strzelali Olgierd i Janek.
Nie - to też był przerobiony T-34 :) W Czterech panernych nie było ŻADNEGO oryginalnego wozu, chociaż przynajmniej raz (albo i dwa) widziałem armaty ppanc PAK-40 (w odcinku "Zakład o śmierć" kiedy Rudy robi za "ruchomą tarczę strzelniczą dla nowej amunicji ppanc" i potem taranuje niemieckie działo.
Bo ładnie zrobione makiety były tylko w pierwszej serii (pierwsze 8 odninków, do walk o Gdańsk). Potem poszli na łatwiznę i "niemieckie" czołgi były udawane przez IS-2 pomalowane w plamy kamuflażowe (nb. bardzo fantazyjne i kompletnie nierealistyczne).
Za to w "Jarzębinie" fajnie jest pokazane bezpośrednie wsparcie artylerią pułkową (dwa działa Łapickiego rozbijające schron przy bramie do koszar), włącznie z przygotowaniem działobitni pod osłoną nocy... no i historyczny smaczek - pokazane w filmie IS-2 są dwóch wersji: wcześniejszej z załamanym pancerzem i otwieranym wizjerem kierowcy i późinejszej (znanej jako IS-2m) z jednolitą przednią płytą pancerną o dużym kącie nachylenia i tylko szczeliną obserwacyjną ze szkłem pancernym).
SU-76 jako "niemieckie działo pancerne" pojawiły się też w "Stawce..." w odcinku "Spotkanie" (ten z archiwum Abwehry) jak wspierają niemeicką piechotę w walkach o miasto.
Od siebie dodam, że SU-76 pojawiły się także w filmie "Barwy walki" gdzie grają rolę niemieckich Marderów.
Swoją drogą ciekawe że, bądź co bądź, zwycięskie państwo nie zadbało o zachowanie po kilka sztuk zdobycznego sprzętu, choćby do późniejszych celów propagandowych. Zwłaszcza, że na terenie ówczesnej Polski walało się tych wraków setki.
Abstrahując od polityki i ideologii, może zadziałał efekt psychologiczny: przedmioty wpierw mają wartość użytkową, następnie wartość złomu by ostatecznie stać się bezcennymi.
a także STG-44 w postaci AK-47 (wersja i wzór bodaj z lat 50-tych). 4 PanzerGłupków und Sharik to poezja niedorzeczności
Bo to radziecki BTR-152, który miał udawać niemiecki Sd.Kfz. 251 (czy raczej jakąś z jego wersji). Fakt - to coś ustawione na kadłubie - psuje efekt - wystarczyłby km za osłoną.
Ale nie ma się co dziwić - w tamtych czasach nie bardzo dbano o realizm (przykładem klasyczny "Battle of Bulge" - niemieckie Tygrysy grają tam amerykańskie M-47 Patton. Te same czołgi grały "Niemców" w filmach "Patton" czy "Tobruk")
Tego akurat nie zauważyłem, ale widać w filmie że T-34 udają niemieckie czołgi. W tej fazie wojny mogły być jednak zdobyczne.