jeden z tych filmow, o ktorym ciezko cokolwiek napisac - fabula jest nielatwa, natomiast ktos kto ceni rzetelne aktorswto i mocne dramaty psychologiczne powinien byc baaaardzo zadowolony.
niestety film nie jest zbyt znany, mimo ze zrealizowany przez kilka swiatowej slawy osob. lumet jako rezyser, zas w obsadzie - burton, firth, plowright.
teatralny rodowod sztuki powodowal, ze wielu rezyserow i jeszcze wieksza liczba prodeucentow nie godzila sie na realizacje filmu, zreszta teatralnosc filmu uznaje sie za najwieksza wade tego obrazu. nie do konca jednak slusznie, poniewaz lumet stworzyl naprawde poruszajace kino. choroba mlodego alan stranga i jego religijna i mistyczna fascynacja konmi jest tu pokazana i sfotografowana z ogromna delikatnoscia. richard burton jako psychiatra przezywajacy po spotkaniu z chlopakiem kryzys i zwatpienie w sens wlasnej pracy - tworzy jedna z najlpeszych kreacji w swojej karierze. nie wiadomo czemu nie dostal za taka role oscara?! znakomity jest tez peter firth. ta trudna do zagrania rola wymagala rowniez - ze wzgledu na "rozbierane sceny" - sporo odwagi cywilnej;) ten mlody brytyjski aktor w tym samym roku zdobyl niezle recenzje za tytulowa role w filmie kostiumowym jospeh andrews jednak kariera tego aktora nie potoczyla sie najlepiej (a wielka szkoda). swoja obecnosc zaznacza rowniez joan plowright w roli religijnej matki.
film ciezko zdobyc, jednak jesli kiedykolwiek wyemituje go telewizja (a z uwagi na spora dawke tzw. frontalnej nagosci i przemocy zrobi to zapewne w najpoznijszych jak to tylko mozliwe godzinach emisji ) - warto poswiecic dwie godziny.
Ten film wyświetlany był kilka razy (!) w telewizji... czeskiej i wcale nie tak późno ;) (brawa dla naszych południowych sąsiadów)
Trzeba przyznać, że obraz niełatwy w odbiorze i na pewno nie dla każdego.
Filmu jeszcze nie widzialem bo nie wyswietlala go od dawna chyba zadna stacja dostepna w Polsce (kodowana lub nie). Pamietam jedynie spektakl TV z Janem Nowickim w roli psychiatry. Poruszajacy! Wierze wiec ze i film, jak go kiedys zobacze, mnie nie zawiedzie.
Wspaniałe kino! Wczoraj udało mi się wreszcie obejrzeć ten film. Najpierw przeczytałam sztukę(w oryginale), a teraz mogłam porównać moje wyobrażenia po przeczytaniu z rzeczywistością filmową. Wiem że to nie to samo co przedstawienie teatralne,ale jednak. Wspaniałe role Richarda Burtona i Petera Firtha. Gorąco polecam.