będzie o III wojnie światowej w Anglii. Dziewczyna przyjedzie tam ze Stanów i spotka chłopaka a później nie będzie mogła wrócić z powodu działań wojennych.
Twoja wypowiedź jest doprawdy wyczerpująca i inteligentna. A film jest właśnie dla inteligentnych odbiorców.
jeśli "Tytani" wg ciebie mają coś wspólnego z kibolami to ja mam tylko jedno pytanie....ile twoja stara musiała się śniegu nażreć,że urodziła takiego bałwana?"
właśnie o czym ??? ... tylko jedno ... kto zaatakował Brytoli ..... tylko to chcę wiedzieć !!!!
:) SAM NIE WIERZYSZ W TO CO MÓWISZ .... terroryści to 4 - 8 osób z bombą, a nie armia mogąca sparaliżować państwo w tym stopniu co widać w filmie ....
Lepiej pogłęb swoją wiedzę o terrorystach. To po pierwsze. A po drugie, nie chodzi o moją wiarę, tylko o to, jak sam film odpowiada na Twoje pytanie.
film tak naprawde nie jest głownie o wojnie, to jest tylko wątek poboczny. film jest o przemianach jakie zachodzą w ludziach pod wpływem pewnych czynników, o uczuciu które może uratować. film jest naprawdę dokonały
Zgadzam się. Wyżej komentarze ludzi, którzy po obejrzeniu nadal zastanawiają się o czym był, to lepiej dla nich, jak ktoś w filmie zostanie porwany i reszta produkcji opiera się na ratowaniu. Wtedy wiadomo o czym był dany film, odsyłam do Uprowadzonej 10 :D