Film bardzo mi się spodobał, ale zaczęłam się zastanawiać... Czy Eddy i Daisy byli kuzynostwem?
Czy on był tylko jakimś przyjacielem rodziny? Piper mówiła o nim i o Isaacu jako jej braciach, ale
może to z przyzwyczajenia? Jeżeli są rodziną to cóż... Trochę dziwnie xd
oczywiście zmienili tytuł jacys debile z POlski było przez kupę czasu normalne tłumaczenie a teraz już cos wymyślili POpaprancy
Może grubo coś pominęłam, ale jakim cudem mówili, że są kuzynami a byli razem?
I ta wojna... z kim ?
Ładnie zrobiony, ale fabuła nie trzymała się kupy.
film bardzo średni, niby jakieś takie 'artystyczne' ujęcia kamery, zabawa z paletą barw itp ale jakoś to takie wszystko nijakie, w filmie prawie nic się nie dzieje, nie ma na czym oka czy myśli zawiesić...reklamowanie się jako post-apo na plakacie to jakiś żart, na pewno film ma swój klimat i własny styl ale mi nie...
...ale ja chyba jestem już za stara na takie wyobrażenie, czy przedstawienie wojny, i na taki wątek miłosny, i na nauke wartościowania życia. oczywiście nie żałuję, bo niczego nie wolno żałować :)
Średnio jakoś to wyszło… widać, że chcieli stworzyć coś w fajnym klimacie ale nie do końca to się udało. Może i film nie nudzi ale i nie zachwyca. Fabularnie też nie najlepiej… za to muzyka świetna. Na pewno zajrzę do soundtrack.
To nie jest thriller, ale dramat z elementami romansu, taki trochę dla nastolatków. Mimo, że nie jestem nastolatką, to mi się podobał. Pierwsza połowa filmu - świetny klimat, przepiękna muzyka i krajobrazy. Sielanka, jaką lubię. Potem było nieco gorzej, bo bajka się z tego straszna zrobiła, ale... Wiecie, że trzymałam...
więcejNiedaleka przyszłość. Amerykańska nastolatka, Daisy (Saoirse Ronan), przylatuje do angielskiej prowincji. Początkowo chłodna i wyalienowana zaczyna nawiązywać bliższe relacje ze swoimi kuzynami. Poznaje także Edmunda (George MacKay), w którym się zakochuje. Letnia idylla kończy się wraz z nasileniem konfliktu...
Oglądałam tylko 2 filmy , w kórych grała : NIEPOKONANI i HANNA. How I live now wydaje mi się
być powtórzeniem wątków z niepokanych - uciekanie z obozu , poznawanie życia i hanny-także
ucieczka i poznawanie nowego dla głównej bohaterki świata, no i odkrywanie siebie.
Oglądałam zwiastuny też Host'a czy Byzantium...
Film zaczęłam oglądać, bo w pewnej gazecie z programem telewizyjnym wyczytałam, to to thriller (czyli mój ulubiony gatunek filmowy). Zamiast tego dostałam jakiś ni to dramat, ni to romansidło... Do tego ta główna bohaterka - taka jakaś dziwna, nieprzyjemna, w ogóle mi się nie spodobała.
Ten film to jak jeść gówno myśląc myśląc, że w końcu przyjdzie smak krewetek. Nie liczcie na to nie przyjdzie aż do końca.