drugiej części książki o Ayeshy nie miałem przyjemności czytać, chyba nie wydano jej w ostatnich latach. Film rozczarowuje , akcja wpleciona w teraźniejszość, godzina dość nudnego filmu, Dopiero ostatnie pół godziny przypomina nieco dzieła Haggarda i jego pierwszą powieść ,,She,,. Ponownie widzimy ukrytą pod skałami siedzibę Ayeshy, jest i Kallikrates oraz święty płomień pochłaniający niecne dusze... Największy plus to śliczna aktorka grająca Ayeshę. Jednak ogólnie -słabiutko.