Ja rozumiem, że musi być wiarygodnie i w takich chwilach jak w filmie emocje biorą górę, ale odgłosy, które przez 3/4 wydaje z siebie główna bohaterka są po prostu wkurzające i przez to ciężko się ogląda i tak średni film. Te jej kwiki, ciągły jazgot, płacz sprawiły, że podczas oglądania rozbolał mnie łeb. A już najbardziej wkurzające było to w momentach, w których powinna siedzieć cicho i nie dawać znaku życia, ukrywając się przed tymi skrzydlakami. Grrrr...
Choćby z tego powodu nie polecam, cała reszta znośna.
Mnie krew zalewała od patrzenia na jej ogólną pierdołowatość i nieporadność. 8letniego gnojka nie potrafiłą dogonic, zleciała z roweru i mam w ogóle wrażenie, że biegac nie potrafi. I jeszcze te durnowate pretensje do innych, że ją zostawili. Głupia franca :P
Popieram, kobita była tragiczna i naprawdę przez nią cały film jeszcze bardziej siadł ; ].
Bo wiesz to jest tak aktorka będąca tą postacią to takie coś w stylu KILL ME PLEASE a życie na to NOPE tak głupia i nieporadna że nic ją nawet nie zjadło żeby się głupotą nie zarazić kto wie czy nie czymś gorszym.
Heh... można przyjąć, że pod koniec bohaterkę zżarło... od środka ;)
Film do bólu przewidywalny (i denerwujący, jak na złość) a postacie były typu: "o, ten gość pewnie zaraz zginie".
No właśnie,te jęki...Dałbym oskara,bo efekty dźwiękowe,jakie dawała główna bohaterka,dały mi w kość.Czekałem,kiedy w końcu ta żenada,czyli film,się raczy zakończyć,no i na koniec,haha,red bull dodał jej skrzydeł :)
Uwaga będzie spoiler. Mnie najbardziej ujęło jak wbiła miecz w gardło tego gościa...a potem do jego syna powiedziała "przepraszam" :D
Zgadzam się. Obejrzałem właśnie ten film. Ogólnie, to nie byłby nawet aż tak zły, bo gorsze oglądałem, ale ta cała Sarah, była nie do zniesienia z tym szlochaniem, jęczeniem i tak dalej. Gdybym tam był, to chyba sam bym ją zatłukł, bo tylko przeszkadzała. Z reguły, nie oczekuje od tego typu filmów logiki, ale naiwne myślenie, że koleżanka nie zakazi się po zadrapaniu, było głupie i narażało resztę na śmierć. Koniec końców, blondynka i tak miała większe jaja, niż ta kretynka. Ocenę 5/10 dałem za ciekawy początek, który był ciekawszy, niż cała reszta filmu. No i pomysł z tymi smart okularami iście mistrzowski, gratuluję scenarzyście, czy kto tam to wymyślił. Szczyt debilizmu i jedna z najbardziej denerwujących rzeczy w filmie. Przecież takiego gówna, to bym za darmo nie wziął.