PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=548252}

Jestem Bogiem

Limitless
7,6 343 919
ocen
7,6 10 1 343919
6,2 22
oceny krytyków
Jestem Bogiem
powrót do forum filmu Jestem Bogiem

błędy w filmie

ocenił(a) film na 5

1. Człowiek nie używa 10% mózgu, używa 20-30% do wykonywania jednej czynności, więc używanie 100% niewiele by pomogło a jedynie "przegrzewało" mózg
2. Informacje w pamięci krótkotrwałej po 15 sekundach znikają, więc nie można przypomnieć sobie wszystkiego z przed kilkunastu lat.
3. Skoro miał taką dobrą pamięć przez cały czas ta jakim cudem zapomniał o gościu od którego pożyczył pieniądze?
4. Protagonista pod koniec filmu wypił krew antagonisty z rozpuszczonym narkotykiem. Aby jakikolwiek lek czy narkotyk zadziałał musi być podane minimum połowa, więc ten gość musiał wypić połowę jego krwi czyli około 3 litry. Notabene: jak leżąc na podłodze można wypić 3 litry jakiegoś płynu, wypicie 200 mililitrów jest trudne a co dopiero 3 litry. Ale organizm człowiek jest tak skonstruowany że wymiotuje po wypiciu 1,5 litra dając tym sygnał że coś jest nie tak.
5. Naukowcy biegli w dziedzinach chemii i biologi nie usunęli efektów ubocznych narkotyku, a człowiek bez wykształcenia farmakologicznego zrobił to i jeszcze go ulepszył?
Resztę sami dopowiedzcie.

Xkuba1996X

idz lepiej sie dalej pouczyć na przyrkę, bo fakty w punktach 1,2,4 są wyssane z dupy

ocenił(a) film na 5
12lol12

Gówno prawda. 1 i 2 to prawda, jak nie wierzysz to sam się idź pouczyć. Co do 4 to mogę się zgodzić, gdzieś to słyszałem ale nie poddałem tego źródła weryfikacji.

ocenił(a) film na 7
Xkuba1996X

Dzieciaku... naprawdę poucz się trochę, dlaczego gdy ktoś zwraca ci uwage to od razu go negujesz a nawet nie sprtawdzisz?
Człowiek wykorzystuje cały czas swój mózg w pełni, tylko choroby to uniemożliwiają, lekkie uszkodzenie mózgu może zrobić z ciebie warzywko. Nawet podczas snu mózg cały czas pracuje, musi przeciez regulowac ciepłotę ciała, kontrolwać wszystkie mięśnie i inne procesy fizjologiczne. Zmienia się jedynie to że w zależnosci od czynności różne obszary mózgu pracują intensywniej lub mniej intensywnie.
Widzisz w tego typu mity wierzą jedynie idioci, bez podstawowej wiedzy. Pamiętam jak już za dziecka wykłucałem się z dzieciakami z podwórka że nie może być to prawdą, bo doszedłem do takiej konkluzji na podstawie logicznego kojarzenia faktów ale cóż, zawsze będą ci którzy wierzą że mózg pracuje na pół gwizdka albo że kosmici porywają farmerom krowy, czy też w dziadka na chmurce który stworzył swiat w tydzien.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mit_10%25_m%C3%B3zgu

ocenił(a) film na 5
kokroucz

Wiesz że tylko potwierdziłeś moją wypowiedź, że "Człowiek nie używa 10% mózgu".

ocenił(a) film na 7
Xkuba1996X

Wiesz że 20%-30% brzmi wobec nauki równie absurdalnie co 10% czy 1%?

Mózg się nie przegrzewa na wskutek pracy, nie jest silnikiem w samochodzie. Mózg to organ który pochłania ogromne ilości energii, ale w zamian jest dobrze ubezpieczony przez priorytet dla organizmu, pracuje równomiernie i notuje najmniejsze w organizmie skoki temperatury podczas gorączki chociażby. Niedobór jakiegokolwiek ze składników (magnez, ododnienie) objawia się niemal od razu obniżoną wydajnością mózgu mimo jego stałej pracy. Prowadziło to kiedyś do róznych mylnych konkluzji jakoby wydajność mózgu była dosyć niska skoro a różne składniki mogły polepszyć jej potencjał.
Nie wierz w to.

ocenił(a) film na 7
kokroucz

*(magnez, odwodnienie)

ocenił(a) film na 5
kokroucz

Dlatego słowo przegrzewać wziąłem w cudzysłów. Na Discovery Channel przeprowadzono eksperyment: Obserwowano aktywność mózgu podczas różnych czynności, jedne obszary były bardziej aktywne od innych. Wykorzystujemy 100% mózgu ale nigdy w jednym czasie. Różne obszary mózgu służą do różnych rzeczy.

kokroucz

Teoretycznie jest możliwe przegrzanie mózgu poprzez zwiększenie intensywności pracy wszystkich jego układów, które analogicznie będą pobierać więcej energii. Energia pobierana przez mózg zamieniana jest na pracę, a praca wykonana w czasie jest równa wydzielonemu ciepłu :D Czyli zwiększając intensywność pracy, zwiększamy ilość wydzielanego ciepła i tak mam przepisz na przegrany mózg. To tak jak wszędzie w wielkim, przeogromnym skrócie :)

ocenił(a) film na 10
kokroucz

Jest nie jeden przypadek poważnego uszkodzenia [mechanicznego] mózgu (przebicie czymś na wylot, przestrzelenie itp.) co nie przeszkadza funkcjonować człowiekowi w społeczeństwie (owszem upośledza to nie raz jakieś funkcje, ale człowiek żyje, myśli, czuje i porozumiewa się nadal). Mózg działa jak telewizor, jest odbiornikiem sygnałów z umysłu, który jest poza ciałem (tylko to nie jest jeszcze rozpowszechnione, bo niesie ze sobą daleko idące konsekwencje zmiany paradygmatów -w zakresie materialistycznego postrzegania człowieka).

Tzw. "fakty" są nagłaśnianymi opiniami pewnych środowisk, które mają siłę opiniotwórczą. Jesteśmy nauczani tego co opłacalne, nie nam a systemowi (dla którego obywatel wiedzący zbyt wiele nie jest wygodny, bo niezależny).

Na wiki szaleje cenzura (poprawności politycznej, oraz zauważa się duży wpływ środowisk katolickich -co nie dziwi jak na katolicki kraj, jak dla mnie fanatyków religijnych).

ocenił(a) film na 7
zjonizowany

są też przypadki że ktoś spadnie z rowera i ginie niemal na miejscu, nie szukaj dziury w całym.

ocenił(a) film na 10
kokroucz

Racja, umknęły mi (tak bardzo nastawiłem się krytykę, że stałem się swoistą maszynką do polemiki -myślącą wybiórczo na potrzeby danego postu lub ich serii. Tu akurat , odpowiedziałem na Twój przy okazji, bo rozkręciłem się w dyskusji, a kto inny dłużej mi nie odpowiadał. Dłużnej tzn. 1 dzień:)

użytkownik usunięty
Xkuba1996X

To jest jak z procesorem. Podkręcany szybciej przestanie prawidłowo działać. Eddie Morra nie zapomniał o osobie od której pożyczył pieniądze. Po prostu był pod działaniem NZT-48 więc świadczy to o działaniu przeciwlękowym. Była taka sytuacja, że Eddie skoczył ze skał do wody, z dużej wysokości, lub jak stanął na krańcu dachu na najwyższym piętrze swojego nowego mieszkania. Po prostu uważał, że Gennady jest słaby i nic mu nie zrobi. Ale co ciekawe potem Eddie zatrudnił dwóch ochroniarzy. Eddie mieszkał w tzw. "pancernym domu" więc dziwię się, że Gennady i jego koledzy dość szybko dostali się do apartamentu Eddiego, który był pancerny... Są jeszcze inne pewne błędy. Nie zostało to wyjaśnione, o ile dobrze pamiętam, ale według mnie Carl Van Loon też w swojej młodości używał NZT-48. Wiedział to po zachowaniu Eddie'go. Czemu Carl Van Loon nie zapłacił komuś i nie ulepszył NZT-48? Tego nie wiem. Wychodzi na to, że NZT-48 nie działa tak samo na każdego. To też zależy od osobowości. Uważam, że Eddie Morra nie był nieśmiertelny ponieważ każdy organizm ma swój limit. Gennady też brał przez pewien czas NZT-48 ale nie doszedł tak daleko jak Eddie Morra. Mamy już dużo argumentów, że NZT-48 nie działa tak samo na każdego.

ocenił(a) film na 10
Xkuba1996X

1. W takim razie czy: geniusze, osoby o wielokrotnie wyższej sprawności oraz te o umiejętnościach parapsychicznych wykorzystują coś innego niż mózg albo jego np. kilka tysięcy procent? (W porównaniu do przeciętnego człowieka, który w porównaniu do nich wiedzie życie na poziomie wegetacji przypominając bardziej zwierzę niż człowieka o olbrzymim i nie zbadanym potencjale możliwości, który reprezentują co wybitniejsze jednostki -Większość jest trzymana w nieświadomości, hodowania niczym owce, na wełnę -Cały system edukacji produkuje nie wiele myślące, nie wiele wiedzące o specyfice umysłu, posłuszne trybiki w maszynie -niczym niewolników, tanią siłę roboczą lub mięso armatnie na wojny). Dlatego manipulacja, dezinformacja jest wszechobecna (także w nauce). To są cele strategiczne aby urobić idealnego, czyli posłusznego, słabego i GŁUPIEGO obywatela (czyniąc go bezsilnym i zależnym, zdanym na system, który tak go "hoduje" aby ze smyczy, z marionetkowych nici, nie zerwał się). To kontekst bez którego nie było by łatwe zrozumienie braku zaufania do poprawnych politycznie informacji (którymi wmawia się, nam że wykorzystujemy już swój pełen potencjał -abyśmy przypadkiem nie zechcieli się rozwijać stając mądrzejsi, silniejsi i niezależni -co mogło by skończyć się rozpracowaniem i zanegowaniem "folwarku zwierzęcego" w którym żyjemy).





2. Podświadomość cechuje się tym, że jest pamięcią długotrwałą dzięki czemu można sobie przypomnieć WSZYSTKO (nawet to co nie było uświadomione, w chwili zaobserwowania tego). Ponieważ do świadomości dostaje się tylko niewielki ułamek informacji z rzeczywistości (których podświadomość niczym skaner zbiera i przechowuje ogrom -dysponując nawet wiele szerszym kontem widzenia niż mamy do dyspozycji świadomie -co można nawet samemu sprawdzić eksperymentalnie). Poza tym istnieje wiele doświadczeń w tym zakresie. Mimo, że wiedza ogólna o podświadomości daje wiele do życzenia jest ona przyczernienie wykorzystywana w wielu dziedzinach życia (np. w biznesie, nie tylko w psychiatrii, psychologii /np. sesje hipnozy regresyjnej w głąb przeszłości kasujące traumy n zasadzie przypomnienia i uświadomienie sobie zbędności danego zagrożenia/). Tak więc zależnie od kontaktu z podświadomością mamy możliwość przypominania sobie wszystkiego (bo ona to wszystko przechowuje, co ciekawe od momentu przed urodzeniem -bo wtedy umysł już się rozwija, zbiera bodźce). Są ludzie, którzy ten kanał komunikacji mają zupełnie otwarty i dosłownie pamiętają wszystko (np.: syndrom HSAMS, hipermnezja, zespół sawanta też wyróżnia doskonała pamięć. Wiedz, że to tylko kilka przykładów, gdyby chcieć można by się tu bardziej rozpisać bo to obszerny temat -można się nawet tego nauczyć -twierdzą niektórzy). Podświadomość nadal kryje w sobie wiele tajemnic (które można zaskarbić sobie użytkując praktycznie, tak jak bohater filmu:)

3. Nie zapomniał o nim, tylko nie skupiał się na tej myśli mając inne plany, zwyczajnie odłożył to na potem (prawdopodobnie chciał zrobić z nich jeszcze użytek podmarzając je. Widać wolał zwrócić więcej jak w banku odsetek karnych, aby wiele więcej zarobić obracając kapitałem -to bardzo wciąga i naprawdę człowiekowi nie spieszy się do zwrotu pożyczki, gdy wie, że każdym dniem zwłoki zyskuje znacznie więcej niż koszta jej obsługi). Pieniądz w tym biznesie jest najważniejszym narzędziem i być może istniała, zadecydowała sama mentalna niechęć do pozbywania się jego części (choćby nawet była już mniej znaczna).
W każdym razie taki był PLAN REŻYSERA, który musiał jakoś wyzwolić tarapaty w jakich bohater znajdował się (inaczej nie mieli byśmy tych wszystkich sytuacji na filmie). To może być trudne wyzwanie -stworzyć niemal idealnego, w każdym razie szybko doskonalącego się bohatera, a potem wtłaczać go w problemy, które w wplątywał by się w miarę wiarygodny sposób dla oczekującego realizmu widza (na szczęście to film S-F i ta cała dyskusja nie wydaje się być uprawniona -ale dla rozrywki chętnie się w nią włączam).

4. To był efekt placebo (o którym w zasadzie jest ten film, tyle że jest to ukryta warstwa pod płaszczykiem wydawało się przypadkowych wydarzeń czyniących z niego zwykły film akcji). Tym czasem jak dla mnie to film filozoficzny o głębokim przesłaniu (tak jak poprzedni jednego z twórców, który bije pod tym względem wszelkie rekordy podając wprost ów pozytywne idee -tytuł "Podaj dalej"). Większość leków jest oparta o efekt placebo, gdzie ma on większe znaczenie niż substancja chemiczna. Co może wydać się dziwne, bo nie mówi się o tym głośno (choć nie dawno widziałem już o tym zachodni film dokumentalny -emitowany w kablówce, w Polsce -kraju lekomanów). Tym czasem wiem o tym, od bardzo wysoko postawionego lekarza, profesora zamocowując się procesem legalizacji leków w Polsce (poprzez znajomych z tego tupu biznesu, choć nie jest to farmakologia będąca niesamowicie lobbowaną -a wiec nie jest to nikomu na rękę, aby wyszło to na jaw -że chemia bardziej truje niż pomaga, bo efekt wiary w uzdrowienie jest zeń powiedzmy różnoznaczny).

Wracając do tej sceny. Symbolicznie film zaczyna się i prawie kończy na patowej sytuacji walki o życie w niby "pancernym" apartamencie. Dokładniej od rozważaj próby samobójczej w sytuacji niby bez wyjścia. W której ostatecznie liczy się postawa bohatera, która odróżnia go od wszystkich innych osób używających tego samego specyfiku. Jest zastanawiające -prawda? -dlaczego tylko jemu udało się wykorzystYWAĆ do na plus (tylko on odniósł sukces w przeciwieństwie do wielu użytkowników tego samego specyfiku, z których niektórzy odznaczających się przeciwnymi doń cechami -jak jego była żona Melisa -pogrążyli się przez to, zamiast wyjść w górę, na wyżyny rozwoju, jak gdyby stoczyli w depresyjny dół lęków i załamania zdrowia). Z kolei Linda, jego dziewczyna, mimo, ze na tym skorzystała odmówiła sobie mając problem moralny (wyraziła wątpliwość czy można tego używać -bo to tak jak by być Bogiem). To ewidentne studium psychologiczne ludzkich zachowań, gdzie tajemniczy narkotynach jest tylko pretekstem do przyspieszenia ich dążeń (można powiedzieć, że działa jak wzmacniacz umysłu). Ci którzy mają destruktywne tendencje (myślący negatywnie pesymiści) niszczą się, a ci którzy rozwojowe, idealistyczne (myślący pozytywnie, czyli optymiści z pewną ideą, planem na życie) osiągają sukcesy. Niektóre dialogi z filmu były jak by wyjęte rodem z kultowego poradnika sukcesu autorstwa Napoleona Hilla (to wiele podpowiada, jaka była idea tego działa -zresztą sam główny bohater był pisarzem, który zamarzał zmienić świat na lepszy, dzieląc się z ludźmi wiedzą w swym 'manifeście" jak to nazwał). Więc to nie jest film jak raczej większość, dla pustej rozrywki -jest tam mega przekaz, który jednak trzeba odczytać bo nie podano go wprost -dając możliwość interpretacji, o co w tym chodzi. Film jest jak życie, ukazuje nam pewne prawidłowości i daje możliwość uczenia się, odnajdywania pewnych prawidłowości -składnia do refleksji -po to aby zastosować w swym życiu wnioski, czyniąc je LEPSZYM! Najszybciej uczymy się przez naśladowanie (dlatego robi się w tym względzie wiele dając przykład takiej drogi /jak od przysłowiowego pucybuta do milionera/ od zaprzeczenia sukcesu do spektakularnego sukcesu. Przypomnę, że poznajemy Eddiego gdy nie jest w stanie wydusić z siebie ani słowa do pisanej własnie książki, żyje w chlewie, nie ma na czynsz, wygląda jak bezdomny i do tego zostawia go dziewczyna. Na końcu zaś ma wszystko i więcej, niż można by oczekiwać, bo też niezwykłe zdolności). Aby zrozumieć o czym tak naprawdę jest film, że to nie jest takie znów S-F warto przeczytać "Sekrety milionera" (znane mi w wersji audio -słucha się jak niesamowitą sztukę, jak z radiowego teatru wyobraźni). Po latach zrozumiałem co to znaczy -masowy umysł i odcięcie od wiedzy (my tu żyjemy jak w średniowieczu, jakimś zaścianku, w porównaniu do elitarnej wiedzy, której celowo się nie uczy -jak już pisałem to się zwyczajnie NIE OPŁACI).


5. Naukowcy nie byli użytkownikami tego specyfiku w krytycznych warunkach (tak jak konstruktorzy, a piloci oblatywacze -praktycy). Słyszałeś zresztą jak jeden z nich mówił o doświadczeniach na zwierzętach (drogich i długotrwałych testach klinicznych). Tym czasem nasz bohater był PRAKTYKIEM i to tym GENIALNYM z NZT. Do tego wiedział z autopsji gdzie występują dane skutki uboczne (nawet jest dokładnie powiedziane w filmie, że chodzi o nie łączenie go z alkoholem, systematyczne odżywianie i sen -czego większość nie przestrzegała traktując to jako imprezowy dopalacz, stąd ich problemy do zejść włącznie). Wystarczy oglądać uważnie, skupiając się na treści, spójności, przesłaniu, a nie szukaniu dziur w całym.

Resztę znów można dopowiadać sobie negatywnie lub pozytywnie. Czyli tworzyć sobie sztuczne problemy w życiu, zamiast cieszyć filmem, szukać na siłę jego wad. Tak można wszędzie -zamiast korzystać z czegoś można NARZEKAĆ wpisując się w tzw. "POLSKI SYNDROM" omówiony w, krótkim filmiku:

https://www.youtube.com/watch?v=8-VNqZ-8dCk

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones