Po pierwsze jest to film gatunku masala movie (nie wolno mylić z musicalem, bo to zupełnie dwie różne rzeczy), więc ten film jest połączenie wielu gatunków filmowych....Cały obraz nie należy jednak brać całkowicie serio, bo jest on adresowany do ludzi,którzy mają ochotę na 3 godziny dobrej zabawy... Tak nawiasem układy muzyczne są naprawdę wspaniałe a Shahrukh,Sushmita, Amrita, Zayed i Sunil zagrali cudownie...Uwielbiam ten film, dla mnie 10/10 :)

PS.A ten "mężczyzna w średnim wieku", czyli prawdopodobnie miałaś na myśli Shahrukh Khana, zwanego King Khan, dziś otrzymała nagrodę dla najseksowniejszego Azjaty na świecie.....

Odpowiedź na Twoje pytanie jest akurat prosta i nie trzeba się zbytnio wysilać, żeby to w trakcie filmu zauważyć: oczywiście, że "Jestem przy Tobie" to parodia. Żeby ją docenić trzeba troszkę innych bollywoodzkich filmów najpierw pooglądać, bo obok zrozumiałych dla każdego nawiązań do wspomnianego przez Ciebie "Matrixa" jest wiele aluzji do filmów z Indii. Kiedy pierwszy raz "Jestem przy Tobie" oglądałem też nie byłem tego świadom. ;)

Musical? W pewnym sensie można tak powiedzieć, ale nie wszystko, co ma piosenki jest musicalem. "Jestem przy Tobie" nie jest.

A "mężczyzna w średnim wieku" nie zakochuje się w "takiej młodej dziewczynie", tylko w nauczycielce, która jest mniej-więcej w jego wieku. Oj, nieuważnie się oglądało, nieuważnie... ;)

Przecież jego brat nie jest upośledzony..? Może masz jakąs inną wersję filmu;) - w mojej ów brat to zwykły leń, któremu nie chce się uczyć i tyle.

hmm, mam wrażenie że ktoś tu chyba nie oglądał filmu do końca.

Heh problem w tym że niektórzy z nas są tak nasiąknięci hollywoodzką papą filmową że jak im się poda coś innego to nie są w stanie tego zrozumieć i przełknąć.Swoją drogą tego typu komentarze świadczą nikłej wiedzy o innych kulturą poza amerykańską o ile w tym przypadku może być mowa o kulturze w ogóle.

Ale nie oszukujmy sie większość filmów hollywoodzkich nie wymaga myślenia.

bollywoodzkie raczej też... Fabułę mają taką-sobie, chociaż to mi się akurat bardzo podobało ;) Ale za to mają zaj*** tańce i muzykę w tym. W gruncie rzeczy miło obejrzeć coś nie-amerykańskiego...

Cóż, MHN był moim pierwszym filmem bolly i jakoś nie miałam problemow ze zrozumieniem go... Ale dobra.
Myślę, że żeby oglądać filmy bolly trzeba mieć dużo dystansu i chociaż śladowe ilości poczucia humoru. A co do tego kiczu. Filmy hollywoodzkie są dokładnie takie same, a niektóre sto razy gorsze. Obejrzyj sobie czwartą część Indiany Jonesa, padniesz ze śmiechu. Chyba, że jesteś przyzwyczajona do amerykańskiego kiczu, wtedy na dobrą komedię w postaci tego filmu nie masz co liczyć.

dla mnie wszystkie filmy z SRK to komedie :D
jak zwykle jego gra nie wzbudza watpliwosci,a wstawki podobne do matrixa to pelna polewka(unik przed slina to dobre:D
pozatym pierwsza piosenka w filmie podoba misie najbardziej ze wszystkich w bollywodd,spiewa ja Amrita Rao,trzeba przyznac ze laska ma ruchy i fajna figure,co zapewnia jej zwinnosc ktorej brakuje "typowym" aktorkom bollywood.widac to zwlaszcza gdy tanczy obok Sushmity Sen.

haha xD
"mężczyzna w średnim wieku" zakochuje się w "takiej młodej dziewczynie"?
haha Dobre, Dobre...... Ona miała Prawie tyle lat co i on!
Naprawdę nie uważnie oglądałaś ten film xD

Zabawny temat. Chodzi mi o tego "mężczyzne w średnim wieku który zakochuje się w młodej dziewczynie" naprawde popieram Karole w tych słowach: "'""" Naprawdę nie uważnie oglądałaś ten film xD"'""

To musical czy parodia? Zastanówmy się. Musical, tak. Parodia, zależy jak na to patrzeć. Jeśli jest parodia, to czego?
Nie oglądało się dokładnie filmu i sie szpanuje, tak?