PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=473313}

Jezus Chrystus Zbawiciel

Jesus Christus Erlöser
7,3 481
ocen
7,3 10 1 481
Jezus Chrystus Zbawiciel
powrót do forum filmu Jezus Chrystus Zbawiciel

Zniesmaczyła mnie ogromna hipokryzja Kinskiego. Człowiek, który zapewne był bogatszy od dowolnej osoby na widowni, wpajał im lewacką mantrę wytworzoną z wyrwanych z kontekstu, zinterpretowanych w duchu "teologii wyzwolenia" fragmentów Ewangelii, wymieszanej z hasłami hipisów. Gdy co odważniejsze osoby na widowni mówiły prawdę o jego obłudzie i majątku którego się dorobił na westernach klasy B, wpadał w szał.

GG06

może dla tego,że jego monolog nie miał na celu uwydatnienia zawartości portfela jego czy ludzi zgromadzonych na sali.poza tym kinski zawsze wydawał więcej nież zarabiał,więc ciężko mówić o jakimś wielkim bogactwie,mimo że jak wspomniałem to nie miało nic do rzeczy.

GG06

Z jednej strony się zgadzam, bo skoro sam wymyślił, to powinien się tego mocno trzymać i dawać przykład, ale przecież on był aktorem. Nie sztuką byłoby prawienie morałów i nakłanianie do bycia świętym, znając to z autopsji. Sam taki nie był, ale może dzięki jego słowom ktoś zastanowił się przy okazji nad własnym życiem i je zmienił.

ocenił(a) film na 1
GG06

wczoraj poszlam na Jezusa... do kina, ale po pol godziny wyszlysmy razem z kolezanka, ciekawi mnie jednak czy Kinski do samego konca stal na scenie i 'przemawial', czy tez w koncu cos, cokolwiek zaczelo sie dziac, wiec jesli ktos moze to prosze o opis koncowki..

ocenił(a) film na 10
milky_3

Drogie koleżanki filmwebowiczki, jak to tak można z kina wychodzić, czy nie szkoda Wam było pieniędzy za bilet!?! Zwłaszcza że jednak jesteście zainteresowane, jak to się wszystko skończyło...

Zaspokajajac Waszą ciekawość: Kinski zirytował się chamstwem publiczności, krzyknął kilka gorzkich słów, zszedł ze sceny raz i dwa, za drugim zapowiedział, że to już naprawdę koniec (w tym momencie następują NAPISY KOŃCOWE), jednak wrócił dla całkiem sporego grona (dopiero po NAPISACH KOŃCOWYCH!), wszedł między widzów i ochrypniętym głosem wyrecytował wszystko od A do Z (pokazane w skrócie).

Żałujcie, moje drogie, że nie zostałyście do końca (w końcu nie musiałyście spędzić na tym spektaklu całej nocy, jak owa publiczność!). Warto chociażby dla niepowtarzalnej atmosfery minionych czasów kontestacji, kiedy to ludzie bez żenady kłócili się z artystą.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones