Było kilka momentów kiedy nie byłam taka pewna czy to "mistyfikacja". Szczególnie reakcja Joaquina po wywiadzie u Lettermana. Reszta była po prostu dziwna.
Jednak w kilku scenach było widać że to tylko gra aktorska. Szczególnie jak widziało się parę rzeczy z Phoenixem. Koniówka jak dla mnie totalne dno.
Nigdy mnie nie interesowała ta cała afera wokół niego, ale po wczorajszym filmie aż sprawdziłam o co chodziło z całym tym rapem/hip hopem. No Tupakiem to on nie będzie.

Tupakiem to na pewno nie będzie i raczej nie ma takiego zamiaru, bo to wszystko było przecież mistyfikacją.. szczerze mówiąc to nic wcześniej nie wiedziałem o tej całej aferze i dopiero dotarłem do informacji po obejrzeniu dokumentu..ja się trochę dziwię, że jednak postanowił wrócić do aktorstwa po tym wszystkim co na swój temat usłyszał i zobaczył jak ten cyrk naprawdę wygląda

Ja obejrzałam dokument jakieś 2 dni temu, kiedy na jaw wyszło że to było ukartowane. Ale w kilku scenach wcale nie byłam tego taka pewna.
Myślę że do końca nigdy nie będzie wiadomo czy było to zaplanowane, czy tylko sprytnie wybrnęli z nietrafionego pomysłu. Bo wcisnąć kit opinii publicznej zawsze można.