przyznaje, że nie kumam kiedy Joaquin robi sobie jaja a kiedy wkurza się na poważnie (może poza jednym przypadkiem-akcji pod sceną), nawet chyba David Letterman nie skumał co jest żartem a co nie, ten dokument mnie normalnie skołował i dlatego polecam każdemu, sami oceńcie, bo ja już nic nie wiem... ale teksty miał zarąbiste haha