Fabuła "Joba" koncentruje się wokół losów trzech przyjaciół, których sam reżyser, a zarazem autor scenariusza, nazywa ciepło - gamoniami. Adi nie ma szczęścia do pracodawców i właśnie stracił kolejną posadę, tym razem w chińskim barze. Jego narzeczona załatwia mu rozmowę kwalifikacyjną w pewnej renomowanej firmie. Niestety, "interview" ma się odbyć w języku angielskim, o którym Adi ma niewielkie pojęcie. Pele, mówiący o sobie, że ma czarny pas w poniżaniu, nie może poradzić sobie z egzaminem na prawo jazdy, a Chemik usiłuje wkuć do zbliżającego się egzaminu w czym przeszkadza mu wiecznie ujadający pies sąsiadki.

Jest to opowieść o trzech kumplach-nieudacznikach. Adi (Tomasz Borkowski) zostaje wyrzucony z pracy w salonie RTV AGD, a Pele (Andrzej Andrzejewski) - kiedyś zapalony piłkarz, z budki z chińską żywnością. Chemik (Borys Szyc), który w dzieciństwie wzniecił we własnym domu pożar, otwierając bożonarodzeniowy prezent - zestaw "Mały Chemik" - wszczyna wojnę ze swoją sąsiadką o hałaśliwego psa. Żaden z kolegów się nie poddaje i nie załamuje rąk. Mimo, iż życie ich nie oszczędza: prześladuje ich pech, nadgorliwość, nadmiar marihuany, a także Krzysztof Ibisz we własnej osobie!

Zwariowana komedia pełna absurdów. Chemik, Adi i Pele - niedorajdy życiowe, darmozjady - tak określają ich inni, a w gruncie rzeczy to pomysłowi i zgrani kumple. Nie mają szczęścia do pracy, mają za to na głowie mnóstwo kłopotów: chorego psychicznie psa sąsiadki czy babcię, podkradającą Chemikowi haszysz. W trudnych chwilach ukojenie może przynieść tylko telewizja i najnowszy teleturniej Krzysztofa Ibisza, "Sąsiedzi", którego główną nagrodą jest pięciominutowa sesja dewastacyjna w domu sąsiadów.

Bohaterami filmu są trzej przyjaciele z osiedla. Złośliwi określają ich słowami: darmozjady, gamonie, debile. Nie trzeba chyba wyjaśniać, że jest to mocne uproszczenie. Tak naprawdę Chemika, Adiego i Pelego świat nie docenił. Nie docenił JESZCZE. Życie serwuje im wyzwania i trudności. Adi nie ma szczęścia do pracodawców i właśnie stracił kolejną posadę, tym razem w chińskim barze. Pele, który mówi o sobie, że ma czarny pas w poniżaniu, nie może poradzić sobie z egzaminem na prawo jazdy, a życie Chemika poważnie komplikuje wiecznie ujadający pies sąsiadki. Ale nasi bohaterowie potrafią stawiać czoła przeciwnościom losu - z zaangażowaniem i młodzieńczym luzem.