krótko pisząc, mimo to, że nie jestem fanatyczką boksu ani czasów wojny (zazwyczaj omijam te tematy szerokim łukiem) to wieczorem włączyłam sobie ten film "tak do zaśnięcia" a skończyło się tak,że obejrzałam go z zapartym tchem do samego końca (do 1 w nocy!). Film wciągający, wzruszający, super nakręcony, pomimo półgodzinnych reklam - jako to na polsacie bywa - byłam tak ciekawa co dalej, że udało mi się nie zasnąć Polecam go każdemu !