wytrzymałem 42 minuty nieoglądalne jak tego gniota można porównywać do Gran Torino beznadzieja
Gran Torino to dobra produkcja, ale to nie klasyka kina dlatego po co te porównania, oburzanie się i wytykanie błędów? Mimo że te dwa filmy bazują na podobnym pomyśle różnią się fabularnie dlatego zasługują na taką samą uwagę.. Joe to dobry dramat z dobrą rolą Cage'a. Poza tym nie wiem czy wiesz ale Joe jest na podstawie książki napisanej ok 20 lat temu, także Clint Eastwood nie odkrył ameryki robiąc Gran Torino- ten temat jest stary jak świat
Ten film jest ciekawszy, niż Gran Torino, mimo braku Clinta. Samo uprzedzenie do cage'a po kilkunastu gównianych rolach nie zmienia faktu, że czasem trafi mu się diament i zagra coś na poziomie zbliżonym do Dzikości serca.
Spróbuj jeszcze raz i włącz oglądanie tego filmu ale od 42-giej minuty - może jednak zweryfikujesz swoją opinię. Po okresie dosyć długiego niebytu Cage przypomniał sobie czasy swojej świetności i zagrał, znakomicie zagrał . Pozostali też dotrzymali kroku. Bardzo dobry film - 8/10 !!!
A kto ten film porównuje do "Gran Torino" i dlaczego skoro te filmy mają ze sobą tyle wspólnego co "Dziecko Rosemary" z "Szybcy i wściekli 7" ?