Czy tylko ja mam wrażenie, że jak w poprzednich częściach w miarę pilnowali ilości amunicji w magazynku i było wiele scen gdzie kończyła się amunicja i mieliśmy sceny efektownych przeładowań w trakcie walki lub zamiany broni itd co wyróżniało te filmy na tle innych strzelanin, a w czwartej części mam wrażenie, że praktycznie tego nie było, a bohater dostał znane z innych akcyjniaków nieskończone magazynki?