JOSHUA jest porywającym thrillerem psychologicznym o przeciętnej amerykańskiej rodzinie stającej w obliczu przerażającego zagrożenia. W eleganckim apartamencie na Upper East Side, znakomici na pierwszy rzut oka rodzicie, Brad i Abby Cairn (Sam Rockwell i Vera Farmiga), świętują narodziny drugiego dziecka, Lily. Lily otoczona jest miłością, zabawkami, serdecznością wuja (Dallas Roberts) i czułością babci (Celia Weston). Ale w jej otoczeniu przebywa także dziewięcioletni brat Joshua (Jacob Kogan). Joshua nie jest przeciętnym chłopcem. Jest wyjątkowo inteligentny i nad wiek rozwinięty. Teraz jednak wydaje się nieszczęśliwy w sytuacji, gdy rodzice poświęcają cały swój czas Lily, kiedy on może jedynie cichutko grać na pianinie. Kiedy jednak zapada zmrok, uporządkowane życie w apartamencie Cairnów kończy się. Lily bez przerwy płacze, a odgłosy remontu z góry doprowadzają Abby do stanu, który sugeruje ciężką psychozę. Doprowadzeni do krańca wytrzymałości, pozbawieni snu Brad i Abby czują, jak wokół nich zaciska się pętla domowego terroru. Ale co jest przyczyną ich udręki? Seria zbiegów okoliczności czy czyjeś celowe działanie? I czy to możliwe, żeby Joshua, na podobieństwo swego biblijnego poprzednika, doprowadził rodzinny dom do zagłady? Fox Searchlight Pictures przedstawia film JOSHUA produkcji ATO Picture, w reżyserii George?a Ratliffa według scenariusza Davida Gilberta i Ratliffa. Producentem filmu jest Johnathan Dorfman, zaś producentami wykonawczymi Temple Fennell i Dan O?Meara. W skład ekipy wchodzą operator Benoit Debie (?Nieodwracalne?), scenografka Roshelle Berliner (?Poławiacze?), montażysta Jacob Craycroft (?Straż wiejska?) oraz kompozytor Nico Muhly.
O FILMIE
"Macie mnie za wariata? Swojego syna?? --Joshua Kogan Uhonorowany nagrodą za zdjęcia na Festiwalu Filmowym Sundance w 2007 roku, uznany za najciekawszy od lat psychothriller w dorobku kina niezależnego, JOSHUA pokazuje wzorową nowojorską parę w modelowym apartamencie z dwójką cudownych dzieci ? utalentowanym synem i nowonarodzoną córką, by śledzić ich pogrążanie się w chaosie za sprawą dziewięciolatka. Przerażająco prawdopodobny film oscyluje między czarną komedią i kinem grozy pozostawiając swoje piętno w pamięci nieprzygotowanej na podobne doświadczenia widowni. Istotą dzieła jest próba odpowiedzi na prowokacyjne pytanie, co stanie się z rodziną, kiedy jej poczucie dobra i bezpieczeństwa zostanie zachwiane od wewnątrz. Nic dziwnego, że pomysł na film wyszedł od reżysera, który od dawna bada wpływ strachu na ludzką psychikę. JOSHUA jest wprawdzie fabularnym debiutem George?a Ratliffa, ale reżyser już wcześniej zyskał uznanie głośnym dokumentem ?Hell House?, ukazującym organizowane z okazji Halloweenu widowisko o charakterze ekspiacyjnej psychodramy w szkole licealnej Pentecostal Texas. Przy okazji tego filmu Ratliff chciał potraktować temat lęku i ludzkiej wrażliwości z codziennego, bardziej naturalistycznego punktu widzenia. Fabuła JOSHUY narodziła się rozważań reżysera z jego literackim partnerem, pisarzem Davidem Gilbertem, na temat jednego z najbardziej przerażających a zarazem najbardziej odpowiedzialnych przejawów ludzkiej aktywności: rodzicielstwa. ?Dzieciaki potrafią być straszne, a te najstraszniejsze są sprytniejsze niż ty? ? zauważa Ratliff. Z kolei Gilbert wymyślił postać Joshuy, który wpisuje się w krótką ale treściwą listę dziecięcych bandytów w takich thrillerach jak ?Złe nasienie?, ?Egzorcysta?, ?Omen? czy ?Lśnienie?. Pomysł na bohatera był tak przerażający, że sam Ratliff poczuł się nieswojo. ?Zacząłem właśnie myśleć, że pora na własne dzieci i zacząłem mieć wątpliwości, czy to właściwy czas na film o złym dziecku? ? przyznaje Ratliff. Jednak w miarę rozwoju projektu zarówno on jak i Gilbert uznali, że jest niezbędne doprowadzenia ich opowieści do najmniej spodziewanych miejsc. Ratliff wyjaśnia: ?Po części zależało nam w JOSHUE na grze konwencjami charakterystycznymi dla niezależnego kina rodzinnego, co widać choćby w potęgowaniu nastroju, który staje się coraz bardziej mroczny. Chcieliśmy, aby widownia uwierzyła w tę rodzinę, dzięki zaprezentowaniu psychiki każdego z jej członków?. Ratliff i Gilbert spojrzeli również na swą fabułę z punktu widzenia Joshuy, co odwróciło perspektywę postrzegania tej rodziny: zamiast zamożnych ludzi, wiodących ustabilizowane życie, widzimy lęki, obsesje i paranoję, kładące się cieniem na ich wzajemnych relacjach. ?Sądzę, że większość z początku zobaczy na ekranie szczęśliwą rodzinę z nowonarodzonym dzieckiem, ale z perspektywy Joshuy ten obraz zostanie wykrzywiony ? zauważa Ratliff. ? Chłopiec zobaczy jedynie chaos ? ze zwariowaną matką i ojcem pochłoniętym robieniem kariery ? w którym musi, jak wierzy, zaprowadzić porządek?. Efektem zamiaru opowiedzenia o rodziny Cairnów od środka, ukazując ich zaskakujący psychologiczny upadek, było powstanie świetnego scenariusza, który natychmiast zwrócił uwagę Johnathana Dorfmana i Temple Fennell, producentów z ATO Films. ?Scenariusz JOSHUY świetnie się czyta, wprost nie mogłem się oderwać ? wyznaje Dorfman, znany jako producent głośnego dokumentu ?Amandla!?. ? Ta historia i ta postać wyzwalają wszelkie wewnętrzne obawy. Wszyscy myślimy, że dzieci są dobre i niewinne. Pomysł, że któreś z nich może być bez powodu złe przeraża nas do głębi?. Dorfman był także pod wrażeniem, w jaki sposób scenarzyści zadbali o prawdopodobieństwo wydarzeń, co jest rzadkością w przypadku fabuł opartych na eskalacji terroru ? a także sposobu sugerowania widzom konkluzji. ?Fabuła została zawieszona między dramatem rodzinnym i psychohorrorem ? zauważa. ? Jest wiele elementów, które łatwo odnieść do siebie ? zwłaszcza zazdrość, jaką wywołuje pojawienie się nowego członka rodziny. W pewnym sensie, reakcja Joshuy wydaje się naturalna. Ale kiedy spojrzeć na to z pewnej perspektywy, dostrzeże się to, o co w istocie chodzi?. Koproducent George Paaswell także był zafascynowany pomysłem, by dziecko stało się rozsadnikiem zła. ?Dzieci zazwyczaj budzą przerażenie, bowiem wydają się niezapisaną kartą, ale przecież cały czas myślą ? zauważa. ? Ich umysł pracuje cały czas, uczą się i wykorzystują swoją wiedzę, wyciągają wnioski. Znamy ich uczuciowość i wrażliwość, ale wiemy też, że potrafią działać z zabójczą precyzją i przerażającą logiką?. Przekonany do tekstu Dorfman błyskawicznie uruchomił produkcję ? zdjęcia zaczęły się już po czterech miesiącach o pierwszego spotkania z Georgem Ratliffem. ?Po obejrzeniu ?Hell House? byłem przekonany, że George poradzi sobie z pełnometrażową fabułą ? wspomina Dorfman. ? A nasza firma jest w szczęśliwym położeniu, że może podejmować decyzje bez oglądania się na zarząd. Byliśmy nie tylko gotowi nakręcić ten film, ale wręcz głodni tej roboty?. Czy JOSHUA ostatecznie jest thrillerem, horrorem czy też psychologiczną mieszanką tych gatunków? Dorfman wierzy, że wszystkim naraz ? a do tego jeszcze niesie intrygujący materiał do refleksji na temat rodzinnych relacji między dorosłymi i dziećmi. ?To jeden z tych rzadkich filmów, które jednocześnie przerażają, jak i skłaniają do myślenia? ? podsumowuje.
ZOSTAĆ JOSHUĄ: JACOB KOGAN GRA PRZERAŻAJĄCEGO DZIEWIĘCIOLATKA
W tej chwili budzący dreszcz suspens JOSHUY zawisł na umiejętności znalezienia odpowiedniego młodego aktora, który wcieliłby się w postać błyskotliwie inteligentnego 9-latka, który potrafi manipulować ludźmi z równą łatwością jak gra na pianinie. Filmowcy wiedzieli, że muszą znaleźć kogoś, kto zaintryguje publiczność i skłoni ją do szukania odpowiedzi, czy to niewinne dziecko postawione wobec strasznych okoliczności czy też wcielone zło, działające z bezwzględną precyzją. Rozpoczynając poszukiwania chłopca, który mógł podjąć się tak specyficznej roli, reżyser George Ratliff skontaktował się z przyjacielem, który dobierał obsadę do serialu ?Wondershowzen? na MTV. ?Zapomnij o długiej liście kandydatów ? powiedział znajomy ? szukasz Jacoba Kogana?. Jakkolwiek filmowcy zrobili zdjęcia próbne 70 małym aktorom, po spotkaniu z Koganem stało się jasne, że to rola dla niego. Kogan jest chłopcem, który posiada niezwykłą umiejętność zachowywania się jednocześnie jak dziecko a zarazem znacznie dojrzalej niż w chłopcy w jego wieku. Koproducent George Paaswell świetnie pamięta pierwsze spotkanie z Jacobem. ?Przesłuchaliśmy wielu aktorów, niektórych bardzo dobrych, ale Jacob był nadzwyczaj spokojny i patrzył w kamerę bez emocji, bądź z takimi emocjami, jakich od niego oczekiwaliśmy. Miał w sobie tę samą precyzję i to samo przejęcie, jakie budziły lęk w przypadku Joshuy?. Johnathan Dorfman dodaje: ?Kiedy tylko go zobaczyliśmy, wiedzieliśmy, że mamy właściwe dziecko. Bez żadnej=go wysiłku zachowywał się naturalnie. Przed kamerą zagrał jak z nut, dokładnie tak jak chcieliśmy?. Tak jak jego bohater Kogan jest inteligentny i umuzykalniony. Mówi Dorfman: ?Zamówiliśmy dla niego lekcje gry na fortepianie, ponieważ miał się nauczyć jednej z sonat Beethovena. Początkowo nauczycielka muzyki miała wątpliwości, czy nie ma za małych rąk, by dosięgnąć całej klawiatury, ale okazało się, że opanował utwór w niespełna dwa tygodnie. Dziś nauczycielka sugeruje, by kontynuował lekcje muzyki?. Mimo młodego wieku to niezwykle intensywna rola dziecięca była dla Kogana ekscytującym wyzwaniem. Od samego początku świetnie rozumiał na czym polegała melancholia Joshuy i jak niebezpieczne mogła mieć skutki. ?On nie był z gruntu zły, po prostu urodził się zimny i pozbawiony emocji ? mówi Kogan o roli Joshuy.- Sądzę, że jedyną przyczyną jego agresywnego zachowania były narodziny siostry. Nigdy nie czuł się związany z matką, ale po urodzeniu się Lily nawet te pozory więzi były stracone. On nie szaleje z powodu Lily, ale dlatego, że sądzi, iż właśnie ona zagarnęła całą należną im miłość. Czy rodzice kochają go nie, do końca nie wiadomo, on sądzi, że nie jest kochany i chce im to dać odczuć?. Między bohaterem i pochodzącym z Nowego Jorku Jacobem dostrzec można szereg podobieństw: ?On ma wiele ze mnie. Może nie jest to podobieństwo fizyczne, ale żyjemy w podobnym otoczeniu, obydwaj mamy młodszą siostrę, mieszkamy w tej samej dzielnicy, chodzimy do prywatnej szkoły i gramy na pianinie? ? mówi Kogan. ? Chociaż ostatnio porzuciłem pianino dla gitary?. Na planie Ratliff był zachwycony, widząc jak Kogan znakomicie partneruje Samowi Rockwellowi w roli ojca, dającego się synowi w rozmaite gierki. ?To było fascynujące ? Jacob szybko zaczął przejmować aktorskie technika Sama ? mówi Ratliff. ? W trakcie realizacji okazało się, że jest świetnym aktorem. DO tego jest bardzo sprytny, więc stworzył naprawdę przejmującą kreację. Praca z nim to sama przyjemność!?. Zaś Rockwell tak wspomina Jacoba Kogana: ?To uroczy chłopak, ale gotów do ciężkiej pracy. Ma znakomite predyspozycje do tej roli: jest błyskotliwy, lubi poszaleć na pianinie i naprawdę bardzo chciał zagrać Joshuę?.
WYCHOWANIE JOSHUY: SAM ROCKWELL I VERA FARMIGA - RODZICE POD PRESJĄ
Za dziwne zachowanie Joshuy odpowiedzialni są jego rodzice, całkowicie zaskoczeni poczynaniami chłopca, którego mieli za niewinnego aniołka. O ile Joshua wydaje się normalny dla obserwatorów z zewnątrz ? podobnie jak jego rodzice, o tyle w domu wyzwala najbardziej skryte lęki, ukazane w pełnych niuansów kreacjach czołowego aktora kina niezależnego Sama Rockwella i Very Farmigi, która zwróciła na siebie uwagę w oscarowej ?Infiltracji? Martina Scorsese. George Ratliff tak o nich mówi: ?Sam i Vera razem lśnią pełnym blaskiem, jest między nimi szczególny rodzaj chemii. Moim zdaniem, to jeden z najciekawszych aktorskich duetów, ponieważ natychmiast im chcesz uwierzyć. Razem w to weszli i razem podejmują ryzyko?. Ratliff był pod wrażeniem sposobu, w jaki Sam Rockwell budował granicę między fantazją i rzeczywistością w kreacji Chucka Barrisa w nagradzanym filmie ?Niebezpieczny umysł? George?a Clooneya, i wyobraził go sobie jako Brada Cairna jeszcze na etapie scenariusza. Brad miał wyglądać jak pewny siebie nowojorski finansista z funduszu inwestycyjnego dobrze ? wysportowany, ambitny i charyzmatyczny ? ale pełen wątpliwości skrywanych pod beztroskim obliczem. O swoim bohaterze Rockwell mówi: ?Myślę, że Brad ukrywa, że znajduje się pod presją. Nie pochodzi z zamożnej rodziny, sam doszedł do swoich pieniędzy i próbuje się dostosować do swego obecnego środowiska. Zawsze miał receptę na każdy problem, potrafił wszystko sam załatwić?. Ale teraz Brad czuje się bezradny, kiedy w jego domu dzieje się źle a jego syn usiłuje zniszczyć rodzinę od środka. ?Ciekawe, że Joshua, na swój diaboliczny sposób, przypomina Bradowi i Abby, skąd pochodzą? ? zauważa Rockwell. Aby lepiej poznać psychikę swego bohatera, Rockwell przyglądał się działalności pracowników funduszy inwestycyjnych, poznając napiętą atmosferę ich pracy. Ale zdaniem aktora istota problemów Brada leży w jego małżeństwie i relacjach z żoną, a także z Joshuą i nowonarodzonym dzieckiem. ?To przede wszystkim historia załamania nerwowego tej pary ? mówi. ? Chodzi o napięcie, jakie odczuwają oboje małżonkowie, wzbogacone o element suspensu?. Jeśli zaś chodzi o relacje Brada z synem, Rockwell uważa, że jego bohater zwyczajnie nie potrafi uszczęśliwić syna. ?Chodzi o to, że syn Brada tak bardzo się od niego różni, że wręcz wydaje mu się obcy. Walczy z tym uczuciem i w gruncie rzeczy mimo wszytsko kocha Josha? ? wyjaśnia. Jednakże ta akceptacja i zaufanie okazywane synowi zaczynają topnieć, kiedy dochodzi do dziwnych wydarzeń. Zdaniem Johnathana Dorfmana, sedno kreacji Rockwella polega na jego umiejętności popchnięcia Brada na granicę szaleństwa, aby ocalić rodzinę, gdy pogrąża się ona w mroczną otchłań. ?Sam jest niezwykle wiarygodny ? mówi Dorfman. ? Z jednej strony jego ojcostwo polega na tym, że pozwala się oszukiwać dziewięciolatkowi, a z drugiej z całej siły chce wierzyć, że świat jest pełen dobra?. W przeciwieństwie do niego, Abby, matka Joshuy, popada w histerię depresji poporodowej i niepokojące zdarzenia wokół niej prowadzą do jej załamania. Aktorką, która podjęła się pokazania tego upadku z właściwą siłą jest Vera Farmiga, którą twórcy widzieli w tej roli od samego początku, pamiętając o jej kreacji w filmie ?Aż do kości?, gdzie zagrała matkę-narkomankę. ?Zobaczyliśmy ją w ?Aż do kości? i nie musieliśmy oglądać czegokolwiek więcej ? mówi Ratliff. ? JOSHUA to film o kobiecie, która popada w szaleństwo na twoich oczach, czego bez właściwej aktorki nie uda się pokazać. Ale z Verą byłęm pewny sukcesu?. Farmiga ceni scenariusz za spojrzenie na rodzinę od środka, a zwłaszcza za postawienie na psychologię postaci, zwłaszcza Abby, nawet kosztem reguł thrillera. ?Tu nie jest tak jak zazwyczaj w kinie ? mówi Farmiga. ? Od razu poczułam sympatię do Abby, chociaż nie jest najlepszą żoną czy matką. Dla mnie JOSHUA nie jest horrorem, ale opowieścią o kobiecie, która doznaje wstrząsu za sprawą swego dziecka, przekonanego, że to właśnie ona jest złem. Zaskakujące jak ten film przechodzi od psychologicznego thrillera do dramatu rodzinnego i z powrotem?. Aktorkę zaciekawił także jeden z wątków pobocznych: ?Czytając scenariusz, uwiadomiłam sobie, że depresja poporodowa jest jednym z powszechnych problemów medycznych, o których nie mam pojęcia. Dlatego na własną rękę przeprowadziła badania na temat zjawiska określanego jako ?baby-blues?, które objawia się u niektórych matek lękiem lub przygnębieniem, zaś w skrajnych przypadkach histerią czy paranoją. Zebrane informacje na temat tej choroby były dla Farmigi szokujące. ?Natychmiast obudził się we mnie odruch obrony Abby, bowiem wszystkie kobiety z depresją poporodową, które spotkałam, były uroczymi, kochającymi matkami, mimo swych strasznych przeżyć? ? mówi. Aktorka zbudowała wizerunek Abby, zwłaszcza w sytuacji nieoczekiwanego spotkania z szaleństwem, na podstawie własnych obserwacji. ?W trakcie zdjęć ktoś bardzo mi bliski znalazł się w sytuacji bardzo podobnej do Abby ? przyznaje Farmiga. ? Nie była to depresja poporodowa, ale psychoza wynikła z zaburzeń hormonalnych, co ma bardzo podobne objawy?. Sam Rockwell był zaskoczony zaangażowaniem Farmigi w rolę. ?W tym filmie jest znakomita. Nie tylko zależało jej, bym miał pojęcie o depresji poporodowej, ale jeszcze opowiedziała mi, jak to wygląda z punktu widzenia ojca ? opowiada. ? Nie miałem pojęcia, jak poważne skutki może to wywołać?. Ze swojej strony Farmiga nie kryje satysfakcji z pracy z Rockwellem. ?To jeden z najbardziej kreatywnych partnerów, z jakim zagrałam ? mówi. ? Zrozumieliśmy się od pierwszej sceny. To było bardzo ważne, bowiem nasi bohaterowie stają wobec takich trudnych wyzwań, że trzeba najpierw przekonać widownię, że w istocie jest to wzajemnie kochająca się para?. W filmie ważną rolę odgrywają jeszcze dwie kluczowe dla rodziny Cairnów postacie: miłujący sztukę, homoseksualny brat Abby Ned, grany przez Dallasa Robertsa (Sam Phbillips w ?Spacerze po linie?) oraz matka Brada Hazel w wykonaniu Celii Weston, cenionej aktorki znanej z filmów Anga Lee, Todda Fielda czy Woody Allena. ?Jestem wielbicielem zarówno Dallasa Roberta, jak i Celii Weston ? mówi Ratliff. ? Są doskonali w swoich rolach, oboje świetnie rozumieją swoje postacie. Wujek Ned to człowiek, który ma wiele za sobą, a więc potrafi przejrzeć kogoś takiego jak Joshua i nie okaże mu litości?. Mówi Dorfman, podsumowując dobór obsady do JOSHUY: ?Sądzę, że mieliśmy sporo szczęścia, stawiając na tych aktorów. Tylko z nimi - i z taką ekipą ? mogliśmy uzyskać efekt końcowy, na jakim nam zależało, zwłaszcza pod względem psychologicznym. Jest wiele filmów tego gatunku, ale niewiele tak dobrze przemyślanych?.
APARTAMENT NA GÓRNYM MANHATTANIE: STYL JOSHUY
Równie istotna w budowaniu suspensu co kreacje aktorskie jest w filmie JOSHUA strona wizualna. Akcja rozgrywa się w nowoczesnym zamożnym nowojorskim apartamencie, który zamienia się w miejsce rozprzestrzeniającej się grozy. aby uzyskać odpowiednie wrażenie, George Ratliff blisko współpracował z belgijskim operatorem Benoitem Debie, który za ten film otrzymał nagrodę za zdjęcia na festiwalu, oraz scenografką Roshelle Berliner. JOSHUA świadomie rozgrywa się w Nowym Jorku, bowiem jedynie to miasto pozwala w najprostszy sposób pokazać styl życia filmowej rodziny Cairnów. Oczywiście, co wie każdy filmowiec, zdjęcia w Nowym Jorku, zwłaszcza w bardziej zamożnych dzielnicach, są kosztowne. Ratliff zaprosił na plan Roshelle Berliner wiedząc, że potrafi ona za niewielkie pieniądze stworzyć wrażenie luksusu. Typowym lokalem, w jakim może zamieszkać odnoszący sukcesy finansista jest tzw. klasyczna siódemka ? siedmiopokojowy apartament na Manhattanie z rzadką w tej okolicy otwartą przestrzenią za oknami, z osobnym salonem, pokojem stołowym, kuchnią, pokojem dziecinnym oraz długimi mrocznymi korytarzami, które pomagają w stworzeniu odpowiedniego nastroju filmu. Po umieszczeniu za oknem olbrzymiego ekranu z widokiem Central Parku wrażenie było kompletne (choć w rzeczywistości budynki przy 5 Alei przysłaniały widok). ?Nie mogę zdradzić wszystkich jej sekretów ? mówi Ratliff ? ale można powiedzieć, że Roshelle ma specyficzne wyczucie stylu bogatych nowojorczyków i spore kontrakty w branży, w rezultacie czego nie było kłopotu ze zdobyciem odpowiednich sprzętów jako product placement?. Bez trudu także uda się rozpoznać inne miejsca, gdzie JOSHUA był filmowany, łącznie ze schodami Muzeum Brooklyńskiego, gdzie rozgrywa się punkt kulminacyjny filmu. ?Wiem, że mówiono o tym wielokrotnie ? mówi Ratliff ? ale my naprawdę uczyniliśmy z Nowego Jorku jeszcze jednego bohatera naszego filmu. Wybieraliśmy plenery w ten sposób, by grały przed kamerą na równi z aktorami. Nie wyobrażam sobie tego filmu kręconego gdzie indziej, choć proponowano nam zdjęcia w Kanadzie czy na Rohde Island i w jeszcze innych miejscach. Ale właśnie plenery tego miasta, Central Park i Muzeum Brooklyńskie zadecydowały o powodzeniu naszego filmu?. Wykorzystując dekoracje Berliner i aktorskie kreacje dla stworzenia stosownej estetyki, operator Benoit Debie stworzył odpowiednią filmową kompozycję, uwypuklając psychologiczną stronę utworu. O powierzeniu przez Ratliffa zdjęć do JOSHUY twórcy, znanemu przed wszystkim z kontrowersyjnego dramatu ?Nieodwracalne? Gaspara Noe, gdzie dowiódł umiejętności tworzenia właściwej atmosfery, zadecydowało przeświadczenie, że właśnie on posiada ten rodzaj wyczucia, jakiego potrzebuje ten film. ?Nieodwracalne? to film mroczny i klaustrofobiczny, a zdjęcia Benoita grają w nim równie ważną rolę jak aktorzy i sposób narracji. Ale przecież fotografował on dwa inne przepiękne filmy, ?Niewinne? i ?Porządek?. W przypadku ?Porządku? zastosował takie procesy chemiczne, że film zachowując barwy naturalne stał się odpychająco zimny. Patrząc po kątem JOSHUY, było to obiecujące?. Debie podporządkował stronę wizualną filmu postępującej mroczności fabuły. ?To bardzo subtelne działanie ? wyjaśnia Ratliff. ? Na początku tworzymy atmosferę pełną ciepła: szczęśliwa rodzina fotografowana jest długimi obiektywami. Ale kiedy Joshua zaczyna rozrabiać, obiektywy w miarę rozwoju akcji stają się coraz bardziej szerokokątne, zaś przestrzeń coraz bardziej klaustrofobiczna. Do tego dochodzi świadome wypłukiwanie barw w miarę rozwoju akcji. Akt pierwszy wygląda normalnie, ale stopniowo kolejne akty stają się coraz bardziej wyblakłe, coraz mniej kontrastowe aż do kulminacji w dwu ostatnich aktach ? znacznie bardziej skontrastowanych i o żywszych barwach. Efekt jest porażający, zwłaszcza że zmiany następują stopniowo prze cały czas i widz zrazu nie dostrzega różnicy?. Według Ratliffa, harmonijne połączenie scenografii Roshelle Berliner, kostiumów Astrid Bruckner i nastrojowej muzyki kompozytora NIco Muhly?ego przyniosło efekt, jakiego oczekiwał. Jak sam twierdzi: ? Wygląd JOSHUY daje niespotykany efekt: w miarę rozwoju akcji stajesz się coraz bardziej podenerwowany?.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.