Nie byłam przekonana do tego filmu bo, myślałam że to będzie słaby remake Jumanji z Robinem Williamsem, a tu proszę zupełnie nowa odsłona. Bardzo fajny mały akcent nawiązujący do Jumanji z lat 90 jak wylądowali z Alexem w dżungli w miejsce, które zbudował Alan Parish czyli właśnie Robin Williams kiedy sam został wciągnięty do gry i czekał lata aż pojawią się kolejni gracze i gra zostanie dokończona żeby się z niej wydostać. Jak najbardziej polecam!