chyba z wojny wietnamskiej, jest jakby chołdem oddanym sojuszowi Amerykanów i południowych Wietnamczyków. Początek filmu to sceny szkolenia rekrutów z Azji przez Amerykanów. Ta pierwsza częśc filmu utrzymana jest w lekkim tonie i nie brak komediowych akcentów. Ale nudzi jednak. Pozniej zaczyna byc juz bardzo krwawo, gdy młodzi żolnierze dostaja sie do niewoli Wietkongu. Scena torturowania wieznia zakopanego w piasku jest szokujaca, nastepnie podpalenie szczura który roznosi ogien na ciała zwiazanych jencow. Na koniec walka w podziemnej bazie wroga gdzie mamy scenę przecinania piłą jenca i w koncu dekapitację. Trochę za duzo tych okrutnych scen. Film dosc przecietny.
Liczyłem na większą rolę Sama Jonesa, a pojawia się on sporadycznie na ekranie: na początku szkolenia, w środku filmu kiedy walczy w sali treningowej i pod koniec jak nadciąga z odsieczą. Niektóre sceny bardzo brutalne, ale ich wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Jedynie motyw z podpalonym szczurem mi się podobał.
Sam film średni.