O ile lepszy plot twist byłby, gdyby dziewczynka nie okazałaby się klonem córki, ale gdyby miała w sobie DNA dinozaura! Przez większość filmu na to liczyłam. Na początku chodziła na czworakach po posiadłości, była trzymana praktycznie pod kluczem, była bardzo zainteresowana dinozaurami. Gdy oglądała film o Blue w laboratorium nawet przekręcała głowę w ten sam sposób. Ten zły w okularach gonił ją i chciał odzyskać, dodatkowo powiedział "nie macie pojęcia czym jest".
Gdyby dziewczynka miała DNA dinozaura, mogłaby kontrolować dinozaury lepiej niż Blue. Myślałam, że może była zmodyfikowana dodatkowo bez wiedzy ojca w tym celu, właśnie dlatego byłaby tak cenna dla złego w okularach.
Pod koniec filmu zapanowałaby nad Indoraptorem w bardzo efektowny sposób!