Film uważam za całkiem niezły dokument. Podobało mi się, że podczas oglądania możemy potowarzyszyć Bieberowi już w czasach dzieciństwa i przekonać się jak już od najmłodszych lat pasjonował się muzyką, pracował nad sobą i rozwijał swoje umiejętności. Według mnie super sprawa - pokazać same początki i sposób w jaki doszedł do tego, co ma dziś.. Bo nikt nie może zaprzeczyć, że osiągnął bardzo dużo. Osoby poniżej, które wypowiedziały się dumnie, że wystawiły 1 bez oglądania uważam za niesprawiedliwe. Nie do tego służy ten portal żeby wystawiając taką ocenę wykazać swój hejt (swoją drogą - jak dla mnie niezrozumiały) w czyjąkolwiek stronę. Dla mnie 6/10, przyznaję, że podczas scen koncertowych szarpały mną różne emocje (może dlatego, że sama pasjonuję się muzyką i śpiewam) i nie żałuję obejrzenia. :)