proponuje przeczytać książkę zanim wystawisz tak negatywna opinie.

Książka jedno a film jedno :) To że przeczyta nie znaczy, że mu się zacznie podobać film, który rzeczywiście jest taki sobie, trochę głupi i niefajny. A książki zupełnie inny biegun, nie mogę doczekać się aż dorwę się do kolejnej części, a pierwszą w trzy godziny pochłonęłam.

chcialbym uslyszec argumenty przemawiajace za Twoja ocena 10/10... nie wierze...

Taka propozycje to skieruj do rezysera ... bo skoro ksiazka jest super (nie wiem bo nie czytalem) to warto by bylo aby i film byl niezly ... ale niestety fabule rezyser chyba uslyszal od kogos, kto slyszal od kogos innego bo tamten zna kogos kto slyszal od kogos kto ja przeczytal ... wiec wyszlo lekko smiesznie ...

To nie jest kącik młodego czytelnika, tylko Filmweb - największy polski serwis internetowy poświęcony filmom i ludziom kina. Druga co do wielkości baza filmowa na świecie po IMDb.com. Tak negatywną ocenę wystawiłem za bardzo słaby film właśnie, nie za książkę na podstawie której powstał ten GNIOT! Niestety film wcale mnie nie zachęcił do przeczytania tej "bestsellerowej" powieści. Podobnie zresztą jak autora jedynej tu recenzji filmu "Jeśli jednak książka jest podobna do filmu... to obawiam się, że nawet "Zmierzch" można uznać za lepszą pozycję" Jeśli tak lubisz ten film napisz mu lepszą recenzję, dlaczego warto go zobaczyć i co Cię w nim tak urzekło. Tylko nie pisz że film dobry, bo książka na podstawie której powstał Ci się podoba.

Najpierw oglądnąłem film, który tak mi się spodobał że musiałem sięgnąć po książkę. Ogólnie nie wiem dlaczego takie negatywne opinie ma ten film. Przecież posiada akcje i ogólnie jest przyjemny. Jednakże uważam że zamiast filmu powinien powstać serial by każda cześć książki była przedstawiona w nie odległym czasie.

kwestia gustu, tez mi się bardzo spodobał, fabuła w moim klimacie, taki survival jak "Jestem Legendą"

Widzę że film podoba się dzieciom. To jestem w stanie zrozumieć, bo to właśnie taka bajeczka dla dzieci, z kinem wojennym – ten GNIOT ma mało wspólnego. Niestety zero w nim realizmu tutaj grupa wyrostków bez wyszkolenia bojowego z łatwością rozprawia się z wyszkolonymi żołnierzami a niektóre sceny są tak absurdalne, że wręcz zabawne.
Cieszy mnie to że przynajmniej od mojego ostatniego wpisu zmienił się wpis przy – „gatunek” z „Dramat wojenny” na „Wojenny, Akcja” - Zawsze to coś.
No i pojawiła się druga recenzja, jak sugerowałem tym razem zagorzałego fana produkcji. Jak już napisałem - jestem w stanie zrozumieć że film może podobać się bardzo młodej części odbiorców, dla mnie pozostaje GNIOTEM, a porównywanie go do „Jestem Legendą” to nadużycie.

Nadużyciem jest to, że widnieje jako "wojenny". Film opowiada o grupie młodych ludzi, którzy próbują przetrwać. W "Jestem Legendą" też chodzi o przetrwanie. Motyw przetrwania łączy te dwa filmy.

Może i nudny i naciągany, ale żeby od razu wystawiać 1? Trochę obiektywizmu.

Posłuchaj buraku cukrowy niepasteryzowny gimbusie
Mi sie podobało
Jesteś prowokatorem Dudy

Posłuchaj buraku pastewny, zrobiony na wycieraczce przez kolesia co się śpieszył do pracy za pięć ósma.
Zanim zaczniesz kogoś obrażać podaj jakiś argument który przemawia za twoją oceną, lub negujący moją.
W tej formie twoja wypowiedź nie wnosi nic do tematu, jest jedynie prowokacyjna (śmiesznie że to mnie tak nazywasz) i wyrażająca twoją płytkość.

Po prostu mi się podobało i uj