Film ten ukazuje ten sam problem, co w pięknym filmie Tato...szczerze mówiąc to w natłoku feministyczno-seksistowskich dyskryminujących mężczyzn filmów, bardzo miło jest znaleźć taką perełkę...Film daje do myślenia i nasuwa odwieczne pytanie:Dlaczego ojciec ma mieć mniejszą władzę rodzicielską niż matka???Mam cichą nadzieję iż w końcu kino zacznie na szerszą skalę pokazywać dramat tego zjawiska i jego niesprawiedliwość
tak, to wlasciwa uwage w tym filmie, a ze wlasnie ten film broni takie postawy to nie ma zbyt poparcia w poglosie mainstream, bo... przeciez nie jest taki nowoczesny, o silnej kobiecie, ktora walczy o swoje etc etc.. ale dobrze, ze probują i realizują takie dzieła!
Zrobili ksero z Meksykańskiego "Instrukcji nie załączono", w Unijno Jewropejskiej wersji. Kolejna propagandówka o białej złej kobiecie i cudownym Mukebe. Teraz sądy na pewno będą przyznawać dzieciaczki "uchodźcom" z koranem zamiast mózgu, którzy rozsiewają swoje bękarty wśród białych głupich loszek którym takie filmy tłuką do łbów możliwość szczęśliwego życia u boku Mukebe. Ku chwale Unii Europejskiej i budowaniu armii proroka Mahometa która w przyszłości ma robić za poganiaczy niewolników w żółtych kamizelkach zapierdalających na dobrobyt komisarzy Europejskich + karmelowych/czarnych typów mających ich pacyfikować co już widać po obrazkach z FR.