Najpierw tchórzliwy porucznik spawa reaktor, a potem skrajnie nieodpowiedzialny kpt. Wostrikow bohatersko go ratuje. Wspomniec należy jeszcze o tym, że mogli się ewakuować - i tu zawiódł mnie Liam Neeson... Jeżeli wydarzyło się to naprawdę, to nie dziwię się że p*********o w Czarnobylu. Sowieci mieli nasr**e w głowach, a ruskim do dzisiaj to zostało.