Właśnie jestem w trakcie oglądania tego filmu na tvn. I jestem przerażony, jest scena z naprawą reaktora, i aż poczułem się napromieniowany przez ekran. To jest niesamowite, niewiarygodne i przerażające. Czemu ten naród nigdy nie szanował sam siebie??? Czemu ciągle dzieją się takie tragedie w tym kraju czy to było ZSRR czy to jest Federacja Rosyjska... Na prawdę jestem wstrząśnięty i przerażony.
Ciężko mieć jakikolwiek szacunek do władz i dowódzców tego kraju, choć sami Rosjanie przecież popieraja Putina. PRzepraszam, że tak się rozwodzę nie o filmie, ale na prawdę mną wstrząsnął! Daje 10 za te emocje, które we mnie wzbudził. I scena z naprawą jest na prawdę niewiarygodna!
No trzeba przyznać że film jest świetny. Ale jedno co mnie ciekawi to jest ta choroba popromienna. Zaraz sprawdze w necie jak to się objawia i jak promieniowanie wpływa na organizm. :]
Ja widziałam ten film już kilka razy, a mimo to musiałam znowu zobaczyć w TV. Wspaniały film, świetna gra aktorów.
A co do tragedii, to w tamtych czasach Amerykanie robili podobnie, próbowali budować lepsze okręty podwodne od Rosjan i też nawalały, chociaż do czegoś takiego chyba nie doszło. Po prostu przy takim wyścigu zbrojeń starano się produkować maszyny szybko, miały przy tym robić ogromne wrazenie, ale zapominano o szczegółach, przez które potem dochodziło do tragedii.
Pozdro
No ja nie wiem czy to są szczegóły o których zapomniano, czy celowo nie licząc się z konsekwencjami, byle było taniej, nie włożono ubrań ochronnych, przecież to są podstawowa rzecz na łodzi atomowej, no przynjamniej mi się tak wydaje. I nie gloryfikuje Ameryki, ale myślę, że jednak Amerykanom bardziej zależy na życiu ludzi i jednak takie podstawowe rzeczy jak kombinezony ochronne na amerykańskich łodziach podwodnych były.
No i w dalszym ciągu mam obraz tych napromieniowanych żołnierzy w głowie i nie mogę się go pozbyć....
Mi nie o kombinezony chodzi(z tym to jest jak z Titanikiem i szalupami, nic się nie może stać, po co im kombinezony). Ale wcześniej, nie zwracanie uwagi błędy, bo mogłyby opóźnić wypłynięcie, albo błędy techniczne, wynikające ze zbyt szybkiej i nie zawsze dokładnej pracy.
Pozdro
zgadzam sie całkowicie - ciarki chodzily po grzbiecie... strasznie sugestywna scena, siedzialam wbita w fotel. gdyby nie te hektolitry patosu na końcu film mialby ode mnie 10/10. a tak tylko troche mniej ;) a co do zsrrr - historia k 19 dopiero po kilkudziesiciu latach wyszla na jaw~, przy zmianie ustroju. wątpię żeby stany bardziej szanowaly swoich obywateli, o wielu sprawach poprostu nie wiemy. pozdrawiam!