takie filmy trwaja wiecznie, maja swoja marke. Naturalni aktorzy komediowi, naturalnie nieziemsko piekne kobiety (czyli oczywiscie Christine Tucci) no i role psow ktore sa najbardziej spontaniczne, mozna sie rozkoszowac dobrze wykonana robota w nagrywaniu i "rezyserowaniu" psich bohaterow.
James Belushi jeszcze zyje wiec mam nadzieje ze jeszcze zrobia jeszcze kilka czesci wiecej :)