PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31831}

K-PAX

7,6 329 129
ocen
7,6 10 1 329129
7,3 23
oceny krytyków
K PAX
powrót do forum filmu K-PAX

Dyskusji o tym tutaj bez liku, ale i ja dorzucę swoje..Tak jednoznacznie rozstrzygnąć tą kwestię to się chyba nie da.

Żeby nie powielać tego co pisało wiele osób, dla mnie takim najbardziej znamiennym znakiem, że Prot to jednak chory psychicznie człowiek są jego opisy planety K-Pax. Bo powiedzmy że wspomnienia ujawniane w trakcie hipnozy mogą oznaczać szczątkową pamięć ciała Roberta eksploatowanego przez Prota. Ale to jak opisuje swoją planetą, musi być jego własną inwencją. A opisy życia na K-Pax bez rodzin, dzieci które same się wychowują, są wymowne jeśli wiemy co spotkało Roberta. Uderzyła mnie szczególnie kwestia rozmnażania, Prot opisał to jako nieprzyjemną czynność, dosłownie coś w stylu ''że ból jest taki jakby ktoś wkręcał jaja"', sprawia to wrażenie tak jakby seks kojarzył mu się z brutalnym gwałtem na jego żonie.

A teraz to o czym pisałem w temacie, trzecia opcja ;) Wiem, że to jest taka mocno ciągnięta za uszy teoria, ale taka możliwość zaintrygowała mnie trochę.
Już tłumaczę..Więc może Prot nie jest ani kosmitą, ani wariatem. Prot/ Robert jest zdrowym człowiekiem, a jego udawanie kosmity jest w pełni świadome, jest to jego droga na życie po tym co go spotkało. Podaje się za kosmitę, bo po stracie rodziny, i sensu życia właśnie tak czuję się na ziemi, jak wyalienowany kosmita. Może K-Pax to jest własne wnętrze, przeżycia które pokazuje innym ludziom. W jego świecie nigdy nie będzie już kobiet, żon, dzieci, nikt nie będzie za nim tęsknił. To wszystko będzie, ale poza nim. Rządy, prawa, normy społeczne to istnieje, ale nie dotyczy jego osoby, on żyje poza tym, według własnych zasad. Kiedy niby wraca na K-Pax, już nic nie udaje, wegetuje bo jest to jego forma ascezy, żałoby.

ocenił(a) film na 8
forzaroma

Żeby może uściślić i coś dodać, bo kwestia dość zawile wygląda.

Zachowanie Protona to po prostu jego świadoma specyficzna droga na życie.
Kiedy jest na ''K-Pax''- nie odzywa się, fizycznie ogranicza się do minimum, wegetuje po prostu- nie obejmują go żadne normy tego świata, ludzie, zdarzenia to wszystko dzieje się samoczynnie poza nim, ma własny świat, jego życie to żałoba, asceza, może pokuta.
Kiedy pojawia się na ''Ziemi''- nie oglądając się na wszelkie normy wciela się w postać kosmity, stara się pomoc spotkanym ludziom, umiarkowanie sprawia sobie jakąś radość (jedzenie), próbuje kolejny raz poznać świat (przekonać się by normalnie żyć), ludzi zrozumieć sens tego co go spotkało.

W scenie kiedy tłumaczy podróże z ponad prędkością światła naukowcom..mówi o odległych galaktykach, a może właśnie chodzi o to że to podróż do jego własnego wnętrza, która trwa sekundę.

A dlaczego wybiera w podróż ze sobą tą milczącą murzynkę? Może powodem jest to że ona od dawna jest na swoim własnym K-Pax, i nie da się jej pomóc, nie odzywa się od pożaru bo właśnie przyjęła taką formę pokuty, żałoby po stracie bliskich. Zresztą ona też w tym całym towarzystwie nie wygląda na wariatkę. Naciągane to trochę..ale wiele rzeczy się zgadza i pięknie to wychodzi.

forzaroma

Wlasnie, też tak uwazam i cieszę się, że ktos jeszcze mysli podobnie :-)

ocenił(a) film na 8
Aina16

I ja również;) Bo ta interpretacja jest mocno nietypowa.

ocenił(a) film na 10
forzaroma

Coś w tym jest ...... może kiedy nie udało mu się samobójstwo (jak wchodził do rzeki) nie potrafił już żyć z ta tragedią jako zwyczajny Robert jego wrażliwa psychika nie wytrzymała i by się od tego uwolnić i móc istnieć stał się Protem stanął obok jak by to była nie jego historia, stworzył sobie własny świat: K-Pax.

ocenił(a) film na 8
forzaroma

a jak tłumaczyć w takim razie zniknięcie owej Murzynki?...

forzaroma

Idąc twoim tropem można podać czwartą interpretację: Prot był agentem obcego wywiadu (rosyjskiego, chińskiego bez znaczenia), który udawał wariata, żeby zmylić amerykański/natowski kontrwywiad. Bez sensu.

ocenił(a) film na 8
dick1992

Wiem że to jest jedna z tych mocno wydumanych filmwebowych teorii, jakie pojawiają się pod tego typu filmami. Ale..film jest nie jednoznaczny, a ta interpretacja podchodzi mi i basta ;)

forzaroma

Ok, masz rację: film jest niejednoznaczny i daje możliwość do własnej interpretacji, a ty masz do niej prawo. Ale tylko wersje według, której Prot jest kosmitą wyjaśnia, jego zagadkowe pojawienie się na dworcu i zagadkowe zniknięcie jednej z pacjentek. Tylko to wytłumaczenie trzyma się kupy.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
forzaroma

W takim razie co się stało z Bess ;) ?

forzaroma

Cieszę się bo od początku filmu liczyłam na otwarte zakończenie, ale znalazłam więcej za tym, że jednak był kosmitą. Po pierwsze skąd zwykły "śmiertelnik" niezwiązany z astronomią bez trudu znalazł nieopisaną nigdzie galaktykę i wprawił w osłupienie astrofizyków? Dalej z jakiego powodu o 5.51 wyłączyły się kamery? No i najważniejsze co się stało z Bess?

Moja wersja był on k-pax'ianiniem który przybył na Ziemię wezwany przez Roberta. Prot mówił, że może na Ziemi może przyjmować kształt człowieka, czyli przybył jako duch, czy jakoś tak aby móc wejść w osobowość Roberta. Dlatego mógł z nim rozmawiać, dlatego bał się wody, bo razem z Robertem przeżył traumę po stracie Sarah. Również dlatego miał dużą siłę fizyczną jak Robert, bo przejął władzę nad jego ciałem, gdy ten nie był w stanie sobie poradzić. Następnie gdy trafił do szpitala popisał się wiedzą o astronomii, astrofizyce której nie mógł zdobyć z książek. Jak i również trudno wytłumaczyć dlaczego leki na niego nie działały, i gdzie był przez kilka dni, gdy miał zniknąć ze szpitala. A na końcu, gdy Powell powiedział mu, że jest Robertem, Prot mu powiedział coś takiego :"Jak już znalazłeś swojego Roberta to go lecz". Miało by to znaczyć, że gdy on wróci na K-Pax to Robert zostanie (może nawet dlatego nie był niezadowolony, że został zamknięty w szpitalu). I chyba to ten argument przynajmniej dla mnie przeważył zwłaszcza w obliczu zakończenia. No i sama końcówka, gdy gasnął kamery w czasie jego powrotu do domu, i znika Bess to przemawia za tym, że jednak mimo iż to dziwnie może brzmi Prot był k-pax'ianiniem.

ocenił(a) film na 9
FC_BM

zgadzam się z powyższym, uważam podobnie :)

ocenił(a) film na 8
FC_BM

Oglądałem dziś ten film po raz drugi i zgadzam się z FC_BM. Jedno mnie zastanawia, że skoro był tak blisko z Robertem - dlaczego nie zabrał właśnie jego? - pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
jaro2011

Nie zabrał go, ponieważ Robert miał swoje miejsce na Ziemi, swój dom. Bess tego nie miała. Nauczył natomiast Roberta żeby doceniał rodzinę, że ją ma i żeby pamiętał, że zawsze może ją stracić.

ocenił(a) film na 8
FC_BM

I jeszcze przyszło mi do głowy, że znał przecież psychikę ludzi bo ją badał i może specjalnie dostał się do szpitala, żeby po jego powrocie Robert miał opiekę ?

ocenił(a) film na 9
FC_BM

Zapomniałaś o tym, że widział w ultrafiolecie.

ocenił(a) film na 8
FC_BM

Bardzo ciekawa opinia i szczerze mówiąc jest to chyba najlepsza koncepcja tego co się stało

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones