Muzyka trochę słaba. Ale sama historia, gdyby nie ona dałbym pięć, końcówka powalająca. Scena
miłosna może nie potrzebna... z drugiej strony też jakoś budująca
Wątek miłosny jakoś urozmaicał film. Może przez główna bohaterka zrozumiała, że jednak nie jest dziwna, jak twierdziła wcześniej (rozmowa w hotelu).